XXIII

1.3K 126 51
                                    

– w takim razie co ugotujemy? – spytał Han, podwijając przy tym rękawy swojej bluzy.

– może bibimbap? – zaproponował starszy, uśmiechając się delikatnie.

rudzielec natychmiast zgodził się na propozycję starszego.

bibimbap był jednym z ulubionych dań chłopców z dzieciństwa.

nie ociągając się, zabrali się do roboty i przyszykowli wszystkie potrzebne składniki.

podczas gotowania śmiali się na okrągło.

szczególnie w momencie, w którym Jisung postanowił spróbować samego chili i skończyło się to u niego piskiem na cały dom.

jednak co najważniejsze – kuchnia przetrwała, a oni sami już po troszkę ponad godzinie trzymali w dłoniach miseczki z ciepłym jedzeniem.

– może poczęstujemy Seungmina, gdy przyjdzie? – spytał Jisung, widząc, iż ugotowali więcej niż powinni.

Chan jedynie kiwnął głową i po chwili wspólnie przenieśli się do salonu.

jedli w ciszy, jednak nie była ona dla nich niekomfortowa – wręcz przeciwnie.

w każdej sytuacji czuli się przy sobie komfortowo, a cisza pozwalała im się rozluźnić.

po kilku minutach po mieszkaniu rozniosło się pukanie do drzwi.

– przecież Seungmin powinien być dopiero za pół godziny – powiedział Han, patrząc ze zmarszczonymi brwiami na zegar.

– może odwołali mu jakąś lekcję? – spytał starszy i wzruszył ramionami – mam otworzyć? – kolejne pytanie padło z jego ust i już był gotowy wstać od stołu, jednak zatrzymała go przed tym dłoń, która pojawiła się nagle na jego ramieniu.

– jedz spokojnie, ja otworzę – powiedział łagodnie Jisung i sam odszedł od stołu, ruszając do małego korytarza.

podszedł powoli do drzwi wejściowych, przekręcił zamek i nieśmiało uchylił drzwi.

jednak za nimi nie zastał wyłącznie Seungmina.

🍓。・゚♡゚・。🍒。・゚♡゚・。🍓

bibimbap - to miska ryżu z sezonowymi warzywami, mięsem, grzybami i pastą gochujang z kleistego ryżu, soli, chili i fermentowanej soi, udekorowana żółtkiem, które w kuchni koreańskiej jest symbolem powodzenia i dobrobytu.

×tofik

my squirrel | minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz