(not) virgin 🍀

6.2K 319 210
                                    

Spojrzałem na zegarek w obcym mi otoczeniu. Na dworze było nadal ciemno a wskazówki pokazywały 2:47 Umyty stałem w nowych ciuchach danych mi przez Sugiego. Pokój był słabo oświetlony. Nagle poczułem oplatające mnie ręce. Obcałowywał mnie od ucha po szyje idąc linia prostą.

-Ty też się boisz tak jak ja? - zapytałem się bruneta, stojącego za mną.

-Czego mam się bać? -nie przerwał pocałunków.

-Że będą o nas mówić. Że tego nie zrozumieją - strach już teraz mną zawładnął.

-Niech mówią co chcą. - odwrócił mnie do siebie przodem- zawsze znajdzie się osoba która nie pogodzi się z naszym wyborem.- zaczął - pewnie będziemy mieć przez niektórych problemy. Ważne żebyśmy przeszli przez to razem- pocałował mnie w czoło, uspokajając tym samym.

Stanąłem lekko na przednich palcach by pocałować chłopaka. Nasze pocałunki się pogłębiały. Jungkook przytulił mnie do siebie tak mocno jakby bał się że przerwę ta przyjemność. Obejmując mnie w taili podniósł do góry idąc w kierunku łóżka. Pocałunek przerwaliśmy dopiero wtedy kiedy Jungkook powoli położył mnie na łóżku. Tak jakby obawiał się tego że zaraz się rozsypie na drobne kawałki. Rozszerzył moje nogi kładąc się między nimi. Zsunął mi koszulkę i zaczął obcałowywać mój brzuch. Zaczynajac od obojczyków, przechodząc przez klatkę piersiowa aż do pępka. Po chwili podniósł swoją górną cześć ciała ściągając sobie bluzkę. Przez ten gest mogłem podziwiać każdy wyrobiony mięsień na ciele chłopaka. Dotknąłem jego umięśnionego brzucha a Kookie się do mnie uśmiechnął. Zabierając moje ręce ze swojej klatki i kładąc nad moja głowę. Zaczął ocierać swoje krocze o to moje nie przerywając pocałunków.

-Jungkook - odpychałem ciężko - stresuje się.

-Ja tez - przyznał całując moja żuchwę.

-Jungkook - przedłużyłem jego imię

-Hmm? - mruknął

-Nigdy tego nie robiłem - przyznałem się szepcząc.

Chłopak przerwał całowanie patrząc na mnie zszokowany. A ja byłem prawie pewny że czerwone rumieńce już widniały na moich polikach.

-To twój pierwszy raz? - zapytał a ja ze wstydu uciekłem gdzieś wzrokiem.

-To aż tak dziwne? - zapytałem czując jak stres się pogłębiał.

-Napewno chcesz to zrobić? - zaczął szukać mojego wzroku.

-Tak - powiedziałem podnosząc się lekko i całując chłopaka- nie mam żadnych wątpliwości - odchyliłem się patrząc mu w oczy.

Jungkook wrócił do całowania mnie. Pocałunki były bardzo namiętne. Zacząłem rozwiązywać najpierw jego a
potem moje dresy. Gdy to zrobiłem brunet podniósł się i szybko ściągnął moje spodnie razem z bokserkami. Przyłożył mi swoją dłoń do ręki każąc ją polizać. Gdy to zrobiłem chłopak delikatnie na nią napluł biorąc później mojego członka w swoją dłoń. Naznaczając mnie na szyj zaczął stymulować ręka. Nagle moje ręce powędrowały na jego plecy. A chłopak odsunął się patrząc na mnie dziwnie.

-Coś się stało? - zapytałem bojąc się że popełniłem jakiś błąd.

-Nie brzydzi cię to? - zapytał zdziwiony.

-Twoje plecy? - spytałem - Niektóre te rany są przeze mnie. Boli mnie to ale napewno nie brzydzi. - swoje dłonie umiejscowiłem po obu stronach twarzy chłopaka.

-Skąd ja cię wziąłem? -zadał ironiczne pytanie znowu przyklejając się do moich ust.

Gdy już ściągnął swoje spodnie. Nagle zauważyłem jego męskość. Przypomniała mi się w tym momencie nasza stara wymiana zdań. Zdałem sobie właśnie sprawę że mógł nie kłamać z tymi centymetrami. Był naprawdę duży, nie ogromny, nie przesadny po prostu duży. Podniósł się i sięgnął do szafki wyciągając z niej prezerwatywę i lubrykant. Gumkę założył bez żadnych problemów. Widać było że nie robił tego pierwszy raz. Na swoje palce wylał mała ilość produktu. Przyłożył jeden palec do mojej dziurki by już po chwili zmieścić go do środka. Otworzyłem szeroko usta a chłopak pochylił się całując mnie co jakiś czas, ruszając przy tym swoim palcem. Już po chwili umieścił tam drugi do pary. Gdy przyszedł czas na trzeciego poczułem ogromny ból który z każdym pchnięciem się zmniejszał.

my tormentor • jikook • pl •Where stories live. Discover now