jealousy 🤬

6.3K 327 171
                                    

Wszedłem do szkoły, idąc korytarzem. Ktoś oparł się o moje ramie.

-Siema, jak tam ?

-Cześć Tae- odezwałem się- jakoś leci a u ciebie?- szedłem razem z przyjacielem korytarzem.

-Nic się nie zmieniło od wczoraj. -stwierdził.

Podeszliśmy do naszych szafek żeby zabrać książki.

-O której kończysz? Może gdzieś wyskoczymy? - zapytałem przyjaciela.

-Właśnie miałem ci powiedzieć. - zamknął szafkę, zawieszając się na mojej. - jest dzisiaj impreza u Chaeyoung. Idziesz ze mną?

-Impreza w środę? -spojrzałem zdziwiony na chłopaka.

-Stary, jutro jest święto. Mamy wolne - powiedział rozbawiony z mojej dezorientacji. - To jak?

Za jego ramienia ujrzałem Jungkooka. Stał w gronie znajomych którzy byli pogrążeni w rozmowie oprócz niego. Patrzył się na mnie z taka złością, że aż przeszedł mnie dreszcz. Nagle się zorientowałem że chodzi mu o bliskość między mną a Tae. Postanowiłem wykonać naturalny krok w tył i się lekko cofnąć tak by chłopak nie pomyślał że mój ruch był kontrolowany.

-Wiesz co chyba nie mogę - stwierdziłem.

-Napewno? - zapytał mnie chłopak strzepując coś z mojego ramienia.

-Ta... - spojrzałem się na niego pytająco. - co to było? -spytałem

-Miałeś coś na bluzie. - usprawiedliwił - daj znać jak zmienisz zdanie - powiedział idąc w stronę swojej klasy.

Jungkook odszedł od znajomych nie spuszczając ze mnie wzroku pokazując tym samym że chce bym szedł za nim. Poczułem stres mieszający się ze strach. Zeszliśmy do piwnicy szkolnej. W piwnicy nikogo nigdy nie było nawet woźne tam nie przychodziły. A jedynych ludzi których można ty spotkać, to pary które na długich przerwach przychodzą tutaj żeby się obmacać. Nagle poczułem ścisk na swoim nadgarstku. Jungkook przygwoździł mnie do ściany.

-Co to miało być ? -zapytał wściekły.

-Ale co? -byłem wystraszony.

-Nie udawaj.

-Nic się nie stało, tylko rozmawialiśmy. Przecież sam widziałeś że się odsunąłem. -wyjaśniałem

-Masz z nim zerwać kontakt.- powiedział stanowczo.

-Nie ma mowy. To jedyna osoba z która się koleguje w tej szkole. - powiedziałem.

-Nie lubię go.

-Jungkook, spokojnie. Tae mnie nie kręci, poza tym jest heteroseksualny. Nic się nie stanie - próbowałem uspokoić chłopaka.

-Zerwiesz z nim kontakt. Nawet nie dyskutuj.

-Powiedziałeś że nie będziesz mną rządzić. Przeczysz teraz samemu sobie.- upomniałem zdenerwowany chłopaka.

-Okej, rób co chcesz. - Chłopak schylił się biorąc plecak który wcześniej upuścił i wyszedł z piwnicy.

Czemu on mnie nie słucha. Byłem wściekły i rozżalony jednocześnie. Wróciłem na górę.

Na długiej przerwie szedłem korytarzem. Zobaczyłem nagle Rosie oparta z Jungkookiem o szafki. Byli skierowani twarzami w swoje strony śmiejąc się do siebie. Poczułem mocne ukucie kiedy zauważyłem jak Rosi zbliża się do chłopaka bawiąc się jego koszulka i mówiąc mu coś na ucho. Nagle chłopak się na mnie spojrzał. Liczyłem że się odsunie od dziewczyny tymczasem on jedyne co zrobił to mrugnął w moja stronę. Będąc bardzo zadowolonym z swoich poczynań. Wkurzony szybko zacząłem iść w stronę Tae.

my tormentor • jikook • pl •Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang