Podróż po wspomnienach 5

417 29 0
                                    

Niall odsunął się od uścisku chłopaka, przez co ten jęknął. — Nie, Zayn, nie możemy tego zrobić — powiedział stanowczo, kładąc nacisk na słowa "nie możemy".

— Ale Nia...-

— Masz dziewczynę.

— Fałszywą dziewczynę.

— Ale wciąż dziewczynę.

Zayn westchnął i wzniósł ręce w powietrze. — Co chcesz, żebym zrobił Niall? Mam z nią zerwać? Wiesz, że nie mogę tego zrobić.

Irlandczyk długo patrzył mu w oczy, po czym westchnął głośno. — Wiem. Ale wiesz, co my możemy zrobić? Możemy to zatrzymać. W tej chwili. Zanim inni ludzie to odkryją.

Zayn był zirytowany tą sytuacją. —Niall dlaczego zawsze komplikujesz rzeczy? Nie obchodzi ich to, ale ty właśnie tego się boisz. Wszyscy wiedzą, że Zerrie jest fałszywe!

— Ale co z innymi ludźmi? Co jeśli się dowiedzą? A zarząd Z, Boże mogę sobie wyobrazić, jakie byłyby ich reakcje!

— Od kiedy interesuje cię opinia innych ludzi?

Niall otworzył i zamknął usta, jakby zrezygnował z powiedzenia czegoś.

— Nie, ty chyba nie wstydzisz
się mnie, prawda?

Blondyn zmarszczył brwi. — Czekaj, co? Dlaczego miałbym... och.

Zayn krążył po pokoju, podczas gdy młodszy próbował go uspokoić, ale on go nie słuchał. Zamiast tego ciągle mamrotał do siebie te same rzeczy "Jesteś idiotą. On cię nie lubi." Kiedy Niall w końcu zrozumiał, o czym mówi, przestał go uspokajać i wziął głęboki oddech.

— Lubię cię.

Zayn przestał chodzić i spojrzał na niego z niedowierzaniem na twarzy.
— Co?

Blondyn przesunął prawą dłonią po twarzy i powtórzył — Lubię cię.

Zayn milczał przez minutę, co denerwowało irlandczyka, on właśnie wyznał mu swoje uczucia, a to wszystko co dostał to cholernie długa niezręczna cisza!

— Kurwa, Zayn. Ja po prostu wyznałem ci moje uczucia, nie sądzisz, że...

Chciał kontynuować ale przerywał, gdy podniósł wzrok i zobaczył twarz Zayna, pełną nadziei, szczęścia i ulgi.
— Lubisz mnie? Jesteś.. to znaczy, jesteś gejem?

— Nie byłem nim wcześniej. Ale teraz nie wiem, to... To wszystko przez ciebie. Za każdym razem, kiedy jesteś w pobliżu nagle czuję zawroty głowy i jestem szczęśliwy. Kiedyś czułem się zmęczony każdego dnia, ale nagle z powodu ciebie, zacząłem oczekiwać z niecierpliwością następnego dnia, ponieważ oznacza to kolejny dzień pełen twoich uśmiechów, głosu i twarzy. Dzień pełny Zayna Malika. —
Potem zachichotał, jakby nie mógł uwierzyć, że naprawdę to mówi. — Nagle zacząłem obserwować każdy twój ruch, każde słowo, które wymyka się z twoich ust, zwracam uwagę na wyraz twojej twarzy. Teraz jestem bardziej świadomy ciebie. Ja nie wiem, czy jestem gejem, czy jestem biseksualny. Nic nie wiem. Chyba ty Zayn po prostu jesteś moją seksualnością — zaśmiał się z własnego żartu. — I zdałem sobie sprawę, że coś do ciebie czuję i zapytałem siebie co mam z tym zrobić? Jestem świadomy Z. Jestem świadomy i wiem, że ​​ty też mnie lubisz. Ale co jeśli  cały świat się o nas dowie? Będą nas nienawidzić. Będą nas przeklinać. Nigdy nas nie zaakceptują. Pewnie, że niektórzy będą się cieszyć, ale oboje wiemy, że większość tego nie zrobi. Czy naprawdę jesteś gotowy, żebyśmy doświadczyli tego wszystkiego?

Milczeli przez chwilę. Zayn odezwał się nagle, a jego oczy były pełne nadziei. — Więc dlaczego mi to mówisz? Dlaczego mi to wyznałeś?

Niall westchnął i podszedł do niego, mocno obejmując mężczyznę i wyszeptał mu do ucha.     
— Ponieważ może i jestem samloluby, ale ty jesteś tchórzem. I niech Bóg mi wybaczy, ale ja po prostu nie mogę. Nie mogę już udawać.

Zayn uśmiechnął się i go pocałował.

° five stages of grief ° ziall polish translationWhere stories live. Discover now