Niall westchnął kolejny raz tego dnia, gdy ósmy raz usłyszał, że dąsanie i odmowa jedzenia nic nie zmieni. —Niall no dalej, zostaniesz tu przez cały tydzień w pokoju hotelowym? To tygodniowa przerwa! Musisz wyjść na zewnątrz!
Ale on nie odpowiedział, nadal wpatrywał się w sufit, zafascynowany jego białym kolorem. Louis spojrzał na niego bezradnie, nie wiedząc już, co robić.
— Niall, czy to wszytko ma pozostać na zawsze w ten sposób? Nie jesteś zmęczony byciem smutnym? Czy nie jesteś zmęczony myśleniem o nim?
Wreszcie spojrzał na Louisa. — Jestem zmęczony Louis. Jestem tak bardzo zmęczony, że trudno mi się nawet obudzić, nie mogę nawet wstać z łóżka.
Zamknął oczy i próbował zasnąć, ale intensywne spojrzenie chłopaka podtrzymywało go od tego. — Więc będziesz taki na zawsze? Dobrze, więc bądź beznadziejny, żałosny i samotny. — Parsknął, przez co Niall znów otworzył oczy. — Wiesz Niall, że mówię prawdę lepiej weź się w garść, bo rozpaczanie nic ci nie da.
![](https://img.wattpad.com/cover/204026431-288-k78658.jpg)
YOU ARE READING
° five stages of grief ° ziall polish translation
Fanfiction| Raz w życiu byłeś mój | Albo opowiadanie, w którym Zayn nie opuścił tylko One Direction, ale również Nialla ze złamanym sercem. autor: theweirdestthingss