Historia Audrey i Nicolaia kończy się happy endem, więc pasuje ją zakończyć.
~~~~
Po przyjęciu Nicolai zabrał mnie jak najszybciej do łóżka. Od razu zdarł ze mnie suknię i brał na wiele różnych sposobów. Chciał tym samym pokazać mi moją przynależność i swoją miłość. Dzięki niemu nie myślałam o problemie z Ophelią.
Nikomu nie życzę takiej sytuacji. Na przyjęciu zjawiła się z opóźnieniem spowodowanym złośliwością przyjaciela Nicolaia. Biedaczka opiła się, gdy usłyszała, iż nie mogę jej pomóc się wydostać z jego szponów. Na jej nieszczęście w całe to zamieszanie wtargnął sam Salvar. Zabrał ją z powrotem do siebie. Wcześniej jednak zdążyłam przeprowadzić z nim rozmowę. Mam nadzieję, że ustawiłam go nieco do pionu.
- Wracaj do łózka – powiedział męski głos, a chwilę później poczułam pocałunek na ramieniu.
Odwróciłam się do niego i uśmiechnęłam się machając mu szklanką z wodą przed nosem.
- Mogłaś mnie obudzić. Przyniósłbym ci wodę – mruczy i wtula się we mnie.
- Mam nogi – odpowiadam pomrukiem na jego czułość.
- Wiem, że o niej myślisz – szepcze mi do ucha. – Za niedługo będzie wolna, lecz to wszystko zależy od niej.
Wzdycham i odwracam się ciągnąc go do pocałunku. Momentalnie mnie obejmuje, a jego ręce zjeżdżają na moje pośladki mocno je ściskając.
- Wracajmy do łóżka. Mamy jeszcze kilka godzin snu – mówi czule Nicolai.
- Coś czuję, że chcesz te kilka godzin spędzić bardzo produktywnie – podnoszę brwi do góry i ślę mu cwany uśmieszek.
Mężczyzna zaczyna się śmiać i ciągnie mnie do sypialni, gdzie zgodnie z moim przypuszczeniem spędzamy kilka godzin na kochaniu się.
W południe obserwuję mojego narzeczonego jak pracuje w swoim gabinecie. Wygląda niewiarygodnie seksownie. Jest poważny i wygląda jak samiec alfa. Z samej obserwacji można zobaczyć, że pełni jakąś ważną funkcję na przykład – jest szefem mafii.
- Twój ojciec przyjedzie na ślub? – pytam jednocześnie odrywając go od spraw piętrzących się na jego biurku.
- Tak. Powiedział, że nie przegapi ślubu swojego jedynego syna.
- Nie znam go dobrze – mówię. – Wyjechał tak niespodziewanie.
- Jeszcze zdążysz go poznać i zechcesz wysłać go ponownie na wakacje, gdy zacznie narzekać, że jeszcze nie ma wnuków.
- Uważasz, że to dobry czas na dzieci? – pytam z niepewnością. Jego brwi marszczą się, a usta zaciskają w wąską linię.
- Nie widzę żadnych zastrzeżeń. Kryzys zażegnany. Dzieci byłyby bezpieczne i szczęśliwe, a już szczególnie z mamą taką jak ty – mówi i podchodzi do mnie, siadając obok mnie.
- Będziesz dobrym tatą, nie umniejszaj swojej roli – przysuwam się do niego i opieram o jego tors tak, że wyraźnie widzę jego twarz. – Kocham cię.
Rosjanin bierze moją dłoń i składa na niej pocałunek. Patrzy mi uważnie w oczy – wyraźnie widać w nich miłość.
- Za tobą mógłbym iść nawet do piekła...
![](https://img.wattpad.com/cover/171576393-288-k562388.jpg)
आप पढ़ रहे हैं
Wystarczy wybaczyć
रोमांसRomans z mafią w tle... Audrey jadąc do Rosji wie, że będzie musiała stawić czoła matce, która zostawiła ją lata temu. Kobieta nie zdaje sobie sprawy, jak trudno będzie przekonać do siebie własne dziecko. On wie, że ona będzie należeć do niego. ~~...