Rozdział 13

3K 179 10
                                    

Marinette

Ciężka decyzja. Kocham kota ale jeżeli naprawdę kogoś zabił to nie będę mogła mu tego wybaczyć, choć twierdzi że go wrabiają. W związku chodzi o zaufanie więc muszę mu ufać.
-Wybaczam ci.
-Naprawdę?
-Tak. W związku chodzi o zaufanie. Dlatego muszę ci ufać. Wierze że ktoś cię wrabia trzeba tylko dowiedzieć się kto i dlaczego?
-Taak ale odpuśćmy sobie bawienie się w detektywa. Poczekajmy na rozwój wydarzeń.
-No dobrze- trochę zaskoczył mnie tą wypowiedzią ale w sumie ma racje. Mam teraz dużo spraw na głowie i nie mam czasu na bawienie się w detektywa. Szkoła wali mi się na głowę i muszę coś wymyślić. Jeśli nie zdam to już nigdy nie dostanę kiesznokowego.

Czarny Kot

Nie chciałem z nią drążyć tego tematu. Sam nie jestem pewny kogo w tedy zabiłem i jeżeli by sie okazało że to była ciocia jej najlepszej przyjaciółki to nie wybaczyłaby mi. W dodatku myśli że ktoś mnie wrabia. Sam nie jestem do końca pewny ale jeżeli by się okazało że jednak nikt mnie nie wrabia to... aż nie chce o tym myśleć. Martwię się bo naprawdę się boje że prawda wyjdzie na jaw. A zależy mi na Marinette. Jestem ciekaw co lub kto za tym wszystkim stoi ale nie chce narażać Marinette na odkrycie prawdy. Za bardzo mi zależy na tym związku żeby przez jedną głupotę go tracić.


7 dni później

Marinette nic nie podejrzewa a ja staram się rozwikłać te sprawę. Jednak to wcale nie jest takie łatwe. Sam nie pamiętam kogo zabiłem. Boje się bo jeśli okaże się że zabiłem tą kobietę to Marinette nigdy mi nie wybaczy. Zależy mi na niej. Nie chce jej tracić. Ale ja zawsze muszę zjebać. Świetnie.

Uciekaj... jeśli ci życie miłe Where stories live. Discover now