Wyzwaniowa Miłość || Yaoi 🔚

6. Akinori chce wiedzieć prawdę

*Tym samym czasie*

Taru: kasumi masz czas?

Kasumi: pewnie *uśmiecha się*

Taru: to może pójdziemy do parku?

Kasumi: to dobry pomysł. Możemy iść

Taru: *idzie w stronę parku nie odzywając się do Kasumi*

Kasumi: chciałeś o czymś porozmawiać?

Taru: ni znaczy tak *powiedział zamyślony i się zaśmiał pod nosem*

Kasumi: więc to znaczy tak? *zaśmiała się cicho*

Taru: ta... *Podrapał się po karku i usiadł na ławce w parku*

Kasumi: *również siada na ławce obok Taru*

Taru: no too jak tam mija życie *powiedział zestresowany*

Kasumi: jest bardzo dobrze, a u ciebie?

Taru: yyy u mnie też chyba dobrze

Kasumi: chłopaki chyba nadal są na was źli że uwięziliście ich w piwnicy

Taru: no ale chociaż tyle że bardziej na Rose no wkońcu sama to wymyśliła ja tylko pomogłem

Kasumi: tak to prawda, ale co możesz poradzić? Ma czasami dziwne pomysły

Taru:jak by mogła to by odrazu swoje shipy spełniła *zaśmiał się*

Kasumi: pewnie to jest jej hobby

Taru: no pewnie tak

*Powrót do Akinori'ego i Kaito*

Kaito: spoko... tylko nie wiem po co chcesz o tym rozmawiać

Akinori: trochę jest o czym rozmawiać *zjada sobie żelka*

Kaito: czyli co byś chciał wiedzieć

Akinori: chce wiedzieć dlaczego mnie pocałowałeś *patrzy mu w oczy*

Kaito: coo? O czym ty mówisz ? Ja nic takiego nie zrobiłem

Akinori: nie musisz kłamać, przecież wiem że to zrobiłeś

Kaito: nie wiem czy to ci się śniło czy coś ale wiem jedno że tego nie zrobiłem

Akinori: wiem, że kłamiesz więc może powiesz czemu to zrobiłeś? Wiesz jakoś wtedy jeszcze nie spałem i czekam na jakiekolwiek wyjaśnienia

Kaito: powiem ci tyle zrobiłem to dla rose... Od samego początku wiedziałem że są tam kamery... *Lekko skłamał*

Akinori: dla niej? Więc całujesz każdego chłopaka, z którym cie shipuje? Po prostu brawa

Kaito: po pierwsze ona tylko nas shipuje a po drugie ona zachowuje się jak jakaś podjarana piętnastolatka więc wolałem to zrobić nisz ona mi by coś zrobiła

Akinori: *przybliża się do niego, po czym popycha go, aby się położył plecami na tej kanapie i nad nim zawisa* myślisz chociaż o tej drugiej osobie? Jesteś jej marionetką, że wykonujesz sobie jej zachcianki? *mówi dość groźnie*

Kaito: przekraczasz moją przestrzeń osobistą *prubuje go odepchnąć* i po drugie ktoś już ci się podoba

Kaito: tak kurwa żebyś wiedział że jestem *warknął* teraz do kurwy zostaw mnie

Akinori: jakoś mi się nie chce więc sobie tak leż *jest zły*

Kaito: o chuj ci chodzi człowieku nie wiem czy coś cpałeś czy coś ale to może podchodzić nawet pod molestowanie *powiedział przestraszony*