Taru: mam nadzieje *uśmiechną się * ale co teraz z tym idiotą *zapytał*
Rose: nie mam pojęcia *westchnęła ciężko*
_________________________
Taru: ROSE MAM POMYSŁ! *wydarł się*
Rose: Nie krzycz mi do ucha pacanie! *uderzyła go w tył głowy*
Taru: no dobrze... Więc tak zamkniemy ich na jeden jeden dzień w jakimś pokoju tylko nie wiem w jakim *powiedział zamyślony* co ty na to?
Rose: może w ten sposób się choć trochę pogodzą. Wiec jutro ich zamykamy *uśmiechnęła się*
Rose: w jakimś małym miejscu najlepiej
Taru: a w twojej piwnicy? *Ponownie zapytał*
Rose: to damy ich do mojej piwnicy. Nie jest tam zimno więc będzie dobrze
Taru: mam nadzieję że się nie pozabijają *uśmiechnął się* teraz najlepsze pytanie jak ich tam zamkniemy?
Rose: spokojnie znajdziemy jakieś sposoby
Taru: to o kturej jutro się spotykamy?
Rose: najlepiej rano
Taru: okej
*Time skip*
Taru: hej *powiedział w drzwiach*
Rose: cześć. Wejdź do środka *wpuszcza go do domu*
Taru: *siada na kanapę pytając* to jak ich zamkniemy?
Rose: powiemy im że mamy jakąś sprawę i ich tam sprytnie zamkniemy
Taru: to ja napiszę do kaito a ty napisz do akinori'ego *bierze telefon do ręki i zaczyna z nim pisać*
time skip*
Rose: Taru udało się nam *uśmiechnęła się* wypuścimy ich jutro rano
Kaito: HALO WYPUŚCIE NAS *zaczął krzyczeć*
Akinori: i co krzyczysz? Uspokój się
Kaito:no kurwa czemu bym nie miał krzyczeć jak nas tu do cholery zamknięto!?
Akinori: i tak nas kiedyś muszą wypuścić, więc możesz łaskawie być cicho?
Kaito:że byś wiedział że nie mogę się zamknąć .... Jezu czemu nas tu zamknęli
Akinori: później się ich spytasz *siedzi pod ścianą i patrzy się na podłogę*
Kaito: *zjeżdża po drzwiach na podłogę i zaczyna rozmyślać*
*siedzą tak debile w ciszy pochłonięci w swoich myślach*
Kaito: boże jak tu cicho *powiedział cicho ale usłyszalnie*
Akinori: *spojrzał na niego* wiec może porozmawiamy? Nie mam zamiaru siedzieć tak w kompletnej ciszy
Kaito: no ok *powiedział i poruszył ramionami*
Akinori: więc o czym chcesz pogadać?
Kaito: ty mi zaproponowałeś rozmawianie z tobą to znaczy że masz coś do mnie
Akinori: a co? Wolisz siedzieć tu tak w tej ciszy?
Kaito: mi to wszystko jedno a po drugie poprostu nie jestem przyzwyczajony do ciszy ale umie z tym przeżyć
Akinori: rób co chcesz *wzruszył jedynie ramionami*
Kaito:Jezu jaki ty nie zdecydowany sam chciałeś porozmawiać a teraz nagle nie co z tobą nie tak? *Zapytał*
YOU ARE READING
Wyzwaniowa Miłość || Yaoi 🔚
RomanceAkinori Takashi to czasem agresywny siedemnastoletni łamacz serc o pięknych satynowych włosach Kaito Sasaki to szkolne popychadło o morskich oczach Co się stanie jeśli jedno z nich dostanie nietypowe wyzwanie? To i wiele innych pytań będzie rozwiąza...