5. Wyciągnięcie prawdy od Akinori'ego

1.1K 63 80
                                    

Kaito: no i co to dało że go stalkowaliśmy... Nie łatwiej było by podejść?
______________________

Kasumi: *łapie go za rękę* okej to idziemy z nim pogadać

Kaito:ehh nie można było tak odrazu ?

Kasumi: można było, ale to nie moja wina

Kaito: a kogo jak nie twoja?

Kasumi: no nie moja

Kaito:dobra nie kuć się tylko choć do niego

Kasumi: spokojnie idę idę

Kaito: *po podejściu do akinori'ego kaito odezwał się* hej...

Akinori: *siedzi na murku i je sobie batonika. Przegląda coś w telefonie, ale podnosi głowę gdy słyszy koło siebie głosy po czym patrzy na nich pytająco*

Kaito: mamy pytanie...

Akinori: jakie?

Kasumi: noo chcieliśmy się spytać o twoje no wiesz zachowanie, bo jesteś dziś bardzo spokojny jak na siebie

Akinori: *dalej je sobie batonika* i co z tego, że dzisiaj jestem spokojny?

Kaito: to z tego że nigdy tak się nie zachwójerz bo zawsze jesteś na kogoś wkurwiony albo coś nigdy od kąd pamiętam taki nie byłeś ...

Akinori: i już się ciebie czepiają gdy masz dobry chumor *wzdycha*

Kaito: to nie jest czepianie tylko martwienie

Akinori: *podnosi jedną brew do góry* o co się niby martwicie?

Kasumi: o twoje zachowanie dopiero co mówiliśmy o tym

Akinori: *przewraca oczami* nadal nie rozumiem po co się martwicie.

Kaito: kurwa jaki jełop *powiedzł nie usłyszalnie* czego ty do kurwy nie rozumiesz?

Akinori: tego o czym rozmawiamy to chyba logiczne, nie? Na co dzień się tak nie zachowuje, wiem, ale gdy jednak przychodzi taki dzień to wszyscy się pytają czy nic mi nie jest, czy coś mi się stało. Co jest z wami wszystkimi kurwa nie tak?

Kasumi: no dobrze ale my doążymy do tego czemu masz taki chumor bo na przykład jak ktoś wylał na cb jakiś sok to miałeś to w dupie a tak to byś mu już dawno przyjebał bo naprawdę martwimy się o ciebie

Akinori: ale nie wjebałem mu, ale aż tak trudno pojąć, że mam dobry chumor?

Kaito: Kasumi nie wiem czy to ma jeszcze jakiś sens ta rozmowa *zwrócił się do dziewczyny*

Kasumi: może po prostu źle zaczęliśmy tą rozmowę?

Kaito: no może no cóż co mamy zrobić że nie umiemy go przekonać

Kasumi: jak mamy słodycze to wszystko da się zrobić. Uwielbia je więc nam powie jak mu damy

Kaito: to musimy iść szybko do sklepiku szkolnego chodź

Kasumi: *biegnie razem do sklepiku z Kaito, zostawiając zdziwionego Akinori'ego przy szkole*

Kaito: *po chwili wrzucili do akinori'ego* domy ci słodycze jeśli nam powiesz co się dzieje *szantażuje go*

Akinori: czemu szantażujecie mnie słodyczami? Co one wam zrobiły?

Kaito: nic ale chyba chcesz je zjeść?? *Zapytał przekonująco*

Akinori: *zabiera mu słodycze, które trzymał w ręku* ale was czasami nienawidzę. *wkłada sobie słodycz do ust*

Kaito: No to opowiedz czemu tak się zachowujesz

Akinori: podoba mi się pewna osoba i prawdopodobnie ona też mnie tak lubi więc nie ma w tym jakieś większej filozofii *znów zajada się słodyczami*

Kaito:było tak trudno? *zapytał i zapytał się do Kasumi* no to idziemy?

Kasumi: możemy już iść *przytaknęła*

Kaito: no i takim sposobem już Rose i ty powinście przestać nas shippować *powiedział z uśmiechem*

Kasumi: szkoda. Moim zdaniem wyglądaliście razem uroczo, ale nie mogę was do niczego przecież zmuszać

Kaito: Ciekawe ja to przeżyje Rose *zaśmiał się* ona tego nie przeżyje

Kasumi: Ale będzie musiała. Akinori już kogoś lubi więc powinna się z tym w końcu pogodzić

*Time skip*

Kaito: *bierze telefon do ręki i dzwoni do Rose*

Rose: *odbiera telefon* no hejka

Kaito: mam bardzo ważną wiadomość *powiedział szczęśliwy* nie musisz mnie shippować z Akinorim

Rose: dlaczego mam tego nie robić? Jesteście moją ulubioną parą

Kaito: No to że mu się ktoś podoba i prawdo podobnie ta osoba odzajemnia to uczucie

Rose: *:0* nie zgadzam się. Znajdę tą dziewczynę i ja jej nakopie w dupe. Ona z nim nie może być. Tfu. Psuje mi tylko mój ulubiony ship

Kaito: Rose... Zrozum to nie wyjdzie i nie zachowuj się jak dziecko jesteś z naszej grupki najstarsza a zachowujesz się jak jakaś piętnastolatka

Rose: no to co, że jestem najstarsza? Ten ktoś niszczy mój ship

Kaito: to sobie znajdziesz inny ship co to za problem.. już to Kasumi lepiej przyjęła ktura jest o dwa lata młodsza

Rose: no okej już będę spokojna

Kairo: mam nadzieję... To do jutra

Rose: do jutra *rozłącza się i odkłada telefon na biurko*

*Time skip*

Akinori: *siedzi znów na murku i czeka na Kaito, który za chwile kończył swoje lekcje, ale umila sobie też czas jedząc słodycze*

Kaito: *dzwoni dzwonek* #w końcu się włączyła ta nudna lekcja historii i przytym to była ostatnia lekcja# *poszedł do szatni i pochwali wyszedł ze szkoły*

Akinori: *zauważa wychodzącego ze szkoły Kaito, dlatego wstaje z murka i po niego podchodzi*

Kaito: *nie zauważa że Akinori idzie w stronę domu*

Akinori: *podchodzi szybszym krokiem do kaito* robisz coś dzisiaj?

Kaito: Hej i nic ciekawego to co zawszę... Czemu pytasz? *zapytał z ciekawością*

Akinori: chciałem pogadać, dlatego się pytam. Więc jak nie masz nic do roboty to przyjdziesz do mnie

Kaito: no spoko *pokiwał głową*

Akinori: wiesz gdzie mieszkam, czy ci powiedzieć?

Kaito:no jeśli nie zminałeś miejsca zamieszkania przez 3 ostatnie lata to chyba tak

Akinori: nie przeprowadziłem się więc może jeszcze pamiętasz

Kaito: no to dobrze... To o kturej? *zapytał się*

Akinori: 16-17? Nie wiem przyjdź kiedy chcesz

Kaito: no ok ... Do zobaczenia

*Time skip*

Akinori: *siedzi w swoim domu na kanapie i ogląda nudny film lecący w telewizji*

Kaito: *stoi przed drzwiami i dzwoni dzwonkiem*

Akinori: *wstaje z kanapy i podchodzi do drzwi po czym je otwiera*

Kaito: hej ... *Powiedzł w Drzwiach*

Akinori: wejdź *odchodzi w głąb mieszkania, aby mógł swobodnie wejść*

Kaito: *wchodzi i siada na kanapie* więc o czym chciałeś porozmawać

Akinori: chciałem porozmawiać o tej całej akcji z tą piwnicą *też siada sobie na kanapę*

_______________
No więc to już koniec rozdziału i przepraszamy za wszelkie błędy

To do następnego^^

Wyzwaniowa Miłość || Yaoi 🔚Where stories live. Discover now