🌹110🌹

2K 99 7
                                    

JKkook: Hej, jak tam wyjazd?

ViTae: A super. Wybacz, że nadal niczego nie wysłałem, bo dostałem propozycję pokazu i tak latam po projektantach. JEZU SIEDZIBA GUCCI JEST TAKA PIĘKNA

ViTae: Ale ty pewnie nie piszesz, żeby spytać co u mnie, prawda?

JKkook: um, no

ViTae: Co się stało? Nie chce brać, prawda?

JKkook: Nie, z tym jest całkiem w porządku. Można powiedzieć, że znalazłem taktykę, ale nie jest ona długoterminowa i działa raczej w stanach depresyjnych i normalnych. A że dziś rano wpadł w manię, to miałem spory problem.

ViTae: Ach, no tak. Ale to do przewidzenia. Nie jest łatwo, wiem.

JKkook: Ale to nie dlatego do ciebie piszę.

ViTae: ?

JKkook: Kojarzysz to konto Ihopeudie?

ViTae: Tak, gość zawsze hejtuje Jimina, a on nie wiedzieć po co wdaje się z nim w dyskusję.

JKkook: Jimin to pisał.

ViTae: Co? Nie

JKkook: przyznał mi się przedwczoraj. Widziałem jak pisze komentarz z tego konta. Dalej nie wierzysz?

ViTae: o cholera

JKkook: zanim usunąłem to wszystko, przyjrzałem się tym "konwersacjom". I wiesz co? Jimin zawsze odpowiadał na hejty w przeciągu dwóch-czterech minut. Tyle wystarczy na przelogowanie. A dodatkowo to zawsze było w godzinach wieczornych, kiedy miał już wolne.

ViTae: Jak ja mogłem tego nie zauważyć!

JKkook: On to robił latami. A wiesz dlaczego? Był przyzwyczajony, bo jego matka zwracała się do niego w taki sposób.

JKkook: Cholernie go spaczyła przez wprowadzenie w modeling

ViTae: Nie wiem jakie mieli stosunki. Na żywo nigdy jej nie widziałem. Pamiętam tylko jak przez pierwszy rok, kiedy... no, byliśmy razem, to dużo rozmawiali przez Skype. Zawsze starałem się wychodzić. Słyszałem tylko "jestem dumna z tej sesji, synu. Jeśli rzucisz modeling, to się rozczaruję" zawsze tak kończyła. Ich kontakt urwał się z dnia na dzień. Jakby... zniknęła.

JKkook: To dziwne. Ciekawe co mogło się z nią stać.

ViTae: Nie wiem, ale zaczynam myśleć, że ona też miała psychozę. Jimin czasem tak dziwnie o niej opowiadał, że... ugh, nawet nie chcę o tym myśleć

JKkook: ja też nie. Ważne, że pozbyłem się tego konta

ViTae: Jak z Jiminem? Mówiłeś, że wpadł w manię?

JKkook: Tak. Ma nagle tyle energii. Muszę go ciągle trzymać za rękę, bo niemal wpadł pod samochód. I jeszcze to wmuszanie jedzenia...

ViTae: Stany maniakalne są najgorsze. Ale dasz sobie radę, młody.

JKkook: No muszę. Jak nie ja to nikt.

brightness  》 jikook  ✔Where stories live. Discover now