Rozdział 25

763 20 2
                                    

Następnego dnia zadzwoniłam do Hayley.

-Hej Heyley, wiesz co się wczoraj stało. Nie dzwonię aby o tym mówić, chciałam zapytać czy nie mogłabym pobyć tam u was na mokradłach? Wraz z Rose chcemy odetchnąć nie zajmie to dłużej jak tydzień obiecuje.- powiedziałam.
-Hej Clarie. Jasne wpadaj do nas. Wataha napewno się ucieszy z waszej wizyty.- odpowiedziała.

Właśnie taksówka wiezie nas na mokradła. Będąc już na miejscu wyszłam z taksówki chcąc wziąć wszystkie torby naraz ktoś podbiegł do mnie i wziął je. Spojrzałam w górę a tam znajdował się blondwlosy mężczyzna mogłam poznać, że to wilkołak.

-Oliver, miło mi.- powiedział patrząc na mnie i podał mi rękę.
-Clarie.- odpowiedziałam podając mu rękę, a on ją ucałował.
-A jak tą mała panienka ma na imie?.- zapytał patrząc na Rose.
-to jest Rose.- powiedziałam uśmiechając się.
-Napewno się polubimy. Dobra chodźmy już.- powiedział i wziął wszystkie torby, a mi została tylko Rose.
Idąc za nim rozmyślałam czy oni mnie polubią, czy ja jako czarownica zostanę przyjęta.
-Proszę już jesteśmy.- powiedział.
Rozejrzałam się i zobaczyłam kilku wilkołaków przy ognisku bawiących się jak rodzina. Odwróciłam się w drugą stronę, a tam znajdowała się Hayley wraz z Hope leżąca w wózku.
Postawiłam Rose na ziemi i złapałam ją za rękę.
-Oliver wiesz może gdzie będziemy spać?- zapytałam czując, że on patrzy na mnie.
-Tak w tamtym domku.- powiedział pokazując na mały ale wyglądający na przytulny domek.
-Oliver jeśli mogłabym cię prosić to mógłbyś wziąć nasze torby i zanieść do naszego domku?- zapytałam patrząc na niego.
-Oczywiście nie ma sprawy.- powiedział.
Widząc jak Oliver odchodzi odwróciłam się i ruszyłam w kierunku Hayley i Hope.
Pomagałam Rose, ponieważ jeszcze czasami przewraca się idąc.
-Cio..ccii..aa- powiedziała Rose widząc Hayley.
-Witajcie, cieszę się, że jesteście.- powiedziała widząc nas.
-A gdzie macie wasze torby?- zapytała.
-Yyyy... Oliver pomógł mi.- powiedziałam.
-Aha, dobrze fajnie, że już kogoś poznałaś.- odpowiedziała, a ja się uśmiechnęłam.
-Chodź poznam cię z resztą.-powiedziała.
-Chwila robi się już ciemno, to ja wezmę Rose i ubiorę długi rękaw.
-Dobra to przyjdź do ogniska.-odparła.
Przebrałam Rose i poszłam do ogniska.
Jak Heyley mnie zobaczyła to wstała. Podeszłam obok niej, a ona zaczęła mówić...
-Moi drodzy..- zaczęła, a wszystkich wzrok skierował się na Hayley i na mnie

Mam nadzieję, że rozdział nie jest za nudny...
Do następnego paa..😘

"This is my life.." [The Vampire Diaries]Место, где живут истории. Откройте их для себя