Na Zawsze, Jesteś dla Mnie...

III

*Marcelina*

Dzisiejszego dnia byłam umówiona z Dawidem na kawę. Wiecie tak żeby się lepiej poznać.

Ogólnie to z początku można stwierdzić, że jest bardzo sympatyczną osobą.

Zobaczymy jak będzie tańczył. Jestem tego bardzo ciekawa. Normalnie aż nie mogę się doczekać.

Ale zobaczymy pożyjemy i dowiemy się w swoim czasie.

Wstałam rano około godziny dziewiątej, czyli tak jak zwykle.

Pierwsze co zrobiłam to poranne ogarnięcie się, aby był ład i skład.

Później przygotowałam sobie śniadanie, czyli owsiankę z malinami.

Mmm miód malina.

Całość popiłam zieloną herbatą i w sumie to jestem już w pełni najedzona.

Po śniadaniu przystąpiłam do zdecydowania się jak dziś się ubrać?

Hmm

Stwierdziłam, że założę białe jeansy z wysokim stanem do tego szary golf, beżowe szpilki a całość dopełni długi błękitny płaszcz, bo jest jeszcze trochę chłodno.

Dopełnieniem będzie delikatny make up i gotowe.

Zerknęłam na zegarek, który wskazywał godzinę jedenastą.

Mm całkiem nieźle dwie godziny szykowania się.

Ale usprawiedliwie się tym, że jako kobieta potrzebuje, bo pośpiech to zły
i najgorszy doradca.

Wyszłam z mieszkania, który od razu zakluczyłam. Wsiadłam do mojej "czerwonej wyścigówy" i pojechałam podbijać świat.

Chwilę później otrzymałam sms'a od pana Kwiatkowskiego o treści...

Dawid Kwiatkowski :
Pasuje Ci kawiarnia Le'Cafe jest na Liliowej 17 ?

Ja:
Jasne za 10 min. będę

No i gitarka.

***

Dojechałam na miejsce!

Juhu bijcie brawa , bo Lewandowska dotarła żywo na miejsce.