21. Jakie miałaś trudności, żeby do niego dotrzeć?

654 22 0
                                    

^To nadal tyczy się tamtych rozdziałów, w tym wypadku 20^

🍥Naruto

W sumie, to wiedziałaś, gdzie znajduje się Ichiraku ramen, no i wiedziałaś również, że chłopak tam będzie. To jaki był problem?
A no taki, że bar był na maxa zapchany ludźmi i prawie nie mogłaś się tam dostać.

🔥Sasuke

Bo ten dureń Uchiha wykombinował sobie, że będzie udawał, iż nie dowidzi twojego istnienia i zacznie uciekać na inne dachy, tak całkiem zupełnie przypadkowo.

🕊Neji

No więc... nie twoja wina, że dom Hinaty jest tak wielki, że normalnie ponad trzy razy się w nim zgubiłeś, A z Nejim spotkałaś dopiero przy wyjściu.

🍀Lee

"TRENING!". To jedyne, co usłyszałaś przez odgłosy uderzania raz po raz w pień, przez chłopaka.
Aż bałaś się tam podejść, kiedy wywołał kończynami jak szalony, samemu nazywając to 'ćwiczeniami'.

🐜Shino

Oprócz wiecznie służących po nim owadów i zakapturzonego imiczu, to raczej nie miałaś trudności, żeby do niego podejść. Zresztą, że on sam do ciebie przyszedł.

🐕Kiba

Ogólnie, kiedy podałaś chłopakowi rękę, to oboje poślizneliście się na mokrej kałuży wpadając w błoto. A potem tak znowu, i znowu... aż wreszcie wam się znudziło i cali brudni wypełzliście na czworaka.

💤Shikamaru

Oprócz tego, że wywaliłaś się na leżącym jak kłoda brunecie... to nic.
Ale ciii, nikt tego nie zauważył. Nawet jego mama.

🌅Gaara

Gaara. Balkon. I... KAKTUSY!!! Nie mogłaś się dostać do chłopaka, bo na całym balkonie były rozstawione te iglaki, a on siedział akurat na samym środku.

Kankuro

Drzwi do warsztatu nie były przeszkodą - w końcu je rozwaliłaś. Ale chłopak dostał jakiejś dziwnej paranoi i krzyczał, 'żebyś się do niego nie zbliżała, bo inaczej użyje solniczki'.
Tyle, że ty nie byłaś ślimakiem...

I znów powitajmy:

Sumaru

Kłopotliwa w przedostaniu się do niego była jedynie dzieląca was odległość.
Skoczyłaś ze swojej gałęzi na jego, ale nie dałaś rady dobrze wymierzyć i... gdyby chłopak cię nie złapał, leżałabyś już pewnie plackiem na ziemi.

No to miło.

A tak na serio, to... co tam?

A tak ogółem to jeszcze chyba dwie części z tego kalibru będą, a potem coś innego. Sama jeszcze nie wiem co. Chcielibyście coś? Kogoś? A może obiad...?

To zapraszam na naleśniki, może kiedyś przybędą ; )

A teraz dobranocka! Jã ne!

Naruto preferencje (friends)Where stories live. Discover now