• Reakcja BTS, gdy... •

5K 88 48
                                    

• Reakcja BTS, gdy wpadniesz w nałóg papierosowy •

Wszyscy:

Lubiałaś sobie czasem zapalić jednego czy dwa papierosy jako odreagowywać na ciężkie dni. Twój chłopak o tym wiedział i nie miał nic przeciwko, bo jak sam powiedział: "Wszystko jest dla ludzi". Jednak Twój jeden czy dwa papierosy zaczęły się przeistaczać w paczkę lub do dwóch dziennie. Nie widziałaś w tym większego problemu, w przeciwieństwie do [I.B], który coraz bardziej się o Ciebie martwił. W końcu, gdy którego dnia wypaliłaś cztery paczki w dwie godziny, chłopak nie wytrzymał.

Jin

Wyszedł do Ciebie na balkon, wyrwał Ci papierosa z ust i zgniótł go na drobny maczek.

-Kurwaaa! Jin! Mój papieros! - syknęłaś zdenerwowana, podczas gdy Twój chłopak nie ruszał się z miejsca. Złapał Cię za biodra i pociągnął w swoją stronę.

-[T.I]! Nie widzisz, że to nałóg?! Chcesz całe życie dzień w dzień truć się tym gównem!? - krzyknął, a do Ciebie pomału zaczęło docierać co chce przez to powiedzieć. Zaszkliły Ci się oczy i momentalnie przytuliłaś chłopaka. Miałaś szczęście, że on Cię tak kocha i nie pozwoli na Twoją krzywdę.

-Przepraszam Jin... - jęknęłaś.

-Nie przepraszaj, tylko proszę. Przestań. Zrobisz to dla mnie?

-Zrobię.

-Moja dzielna dziewczynka. - ucałował Twoje czoło.

Suga

-[T.I] oddaj mi to.

-Ale o czym Ty mówisz?

-O Twoich fajkach. Palisz je całymi dniami myśląc, że nie widzę. Jesteś uzależniona [T.I].

-Gówno prawda! - wydarłaś się, rzucając się na niego z pięściami. Nikotyna w cholerę źle wpływała na Twoje zachowanie. Chłopak pozwolił się okładać, w między czasie wyciągając z Twojej kieszeni dwie paczki papierosów. Wyrzucił je i złapał Twoje nadgarstki, całując mocno Twoje usta. Uspokoiłaś się, i dopiero teraz do Ciebie dotarło co zrobiłaś.

-Przepraszam Yoongi... przepraszam... - jęknęłaś, a chłopak podniósł Twoją brodę tak, że byłas zmuszona na niego spojrzeć.

-Obiecuj mi, że więcej nie weźmiesz tego do ust.

-Obiecuję.

J-Hope

On wiedział, że zwykłe słowa nie wystarczą. Podszedł do Ciebie, wyjął całą resztę papierosów z paczki, włożył sobie do ust i odpalił.

-Hoseok! Przestań! Życie Ci niemiłe!? - nakrzyczałaś na niego, a on wypluł to świństwo.

-No właśnie [T.I]... życie Ci nie miłe..? - zagadnął Cię, a Ty westchnęłaś głęboko. Wiedziałaś, że przesadzasz, ale nie wiedziałaś, że aż tak.

-Przepraszam. Nie będę. Obiecuję - spuściłaś wzrok na podłogę. On podniósł Twój podbródek i pocałował czule w usta.

-Moja mądra dziewczynka.

RM

-Kurwa! [T.I]! Przestań! Jesteś uzależniona! - ryknął NamJoon, wyrzucając paczkę papierosów przez barierkę.

-Nie jestem uzależniona! Poprostu to pomaga mi się uspokoić!

-Uspokoić?! Aż tak Ci się śpieszy na drugą stronę!? - nakrzyczał na Ciebie, a Ty nie wiedziałaś co masz powiedzieć. Faktycznie. Miał rację. Zawsze powtarzałaś, że palenie to droga na drugą stronę, a teraz sama to robisz. Chłopak wyrwał Cię z zadumy, łapiąc za ręce.

-Proszę... przestań. Skończ z tym.

-Skończę... obiecuję. - rzuciłaś mu się na szyję, a ten mocno Cię do siebie przytulił.

Jimin

Chłopak zaczekał, aż zapalisz następnego papierosa i poszedł do Ciebie. Wyjął Ci go z ust i rzucił na pudełko, na którym widniał napis: "Palenie zabija". Złapałaś się za głowę i zaczęłaś płakać. Jimin poszedł do Ciebie i ucałował Twoje usta.

-Skończ z tym kochanie.

-Skończę Jimiś. Obiecuję. - powiedziałaś, po czym oddałaś chłopakowi dwie paczki papierosów.

V

Tutaj temat był bardzo szybki. Chłopak odrazu postawił sprawę jasno. Albo przestajesz dobrowolnie albo on się za to zabierze. Ale to już nie będzie takie miłe. Na początku miałaś opory, lecz zniknęły one gdy Tae powiedział, iż też zacznie palić. Nie chciałaś, żeby się truł więc postanowiłaś zrobić to dla niego.

Jungkook

-Kochanie czy Ty nie masz co robić? - spytał wyraźnie zdenerwowany Jungkook. Nie mógł już znieść ciągłego widoku swojej palącej dziewczyny. Wiedział jak to się może skończyć, więc postanowił to ukrócić.

-Mam. Nie widać? - spytałaś, pokazując mu papierosa. Chłopak nie wytrzymał i wytrącił Ci go z dłoni.

-Pojebało Cię czy co!? - krzyknęłaś na niego, lecz ten tylko skrzywił się nieco i wyrzucił tym razem całą paczkę. Krew Cię zalewała, lecz Jungkook dokładnie wiedział co Cie uspokoi. Pocałował Cię, przyciągając za biodra. Nogi nagle zrobiły Ci się ciężkie i gdyby nie on, napewno byłabyś już na ziemi.

-Przestań z tym. Nie będziesz się tym truć jasne? - warknął, a Ty pokiwałaś głową. Jednak to mu nie wystarczyło, i zcisnął Twój pośladek.

-Obiecujesz? - spytał?

-Obiecuję - jęknęłaś mu w usta, a zadowolony chłopak zaatakował Twoje usta.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Nie wierzę, że udało mi się to napisać... :×

Jestem bardzo zadowolona z tej części, choć dalej mam wrażenie że przesładzam Sugę... ;×

Kocham Was ♡

~Undyne

• reαkcje BTS •Tahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon