• Reakcja BTS, gdy... •

4.8K 80 51
                                    

• Reakcja BTS, gdy każesz im posprzątać •

Jin

Wróciłaś właśnie z pracy, po dość ciężkim i długim dniu. Opadłaś zmęczona na kanapę, przypominając sobie o sprzątnięciu mieszkania. Westchnęłaś żałośnie, rozkładając ręce.

— Jinuuuuuś! ~ Skarbie! - zawołałaś swojego chłopaka, który w tyb miga, znalazł się przy Tobie, wyczekując na to, co powiesz.

— Mógłbyś posprzątać mieszkanie? Tylko dzisiaj! Jestem taka zmęczona! - poprosiłaś, a starszy kiwnął ochoczo głową, każąc Ci iść się przespać. Zadowolona poszłaś, lecz gdy wróciłaś po trzech godzinach, pokoje nadal były w opłakanym stanie, a mężczyzna siedział na kanapie, wpatrując się w telewizor.

— Jin! Prosiłam Cię, żebyś posprzątał! - syknęłaś zła, zaciskając dłonie w piąstki. Ten odwrócił się w Twoją stronę z błagalnym spojrzeniem.

— No ale skarbie! Akurat emitowali kolejny odcinek programu kulinarnego z udziałem Ewy Wachowicz! - jęknął, a Ty walnęłaś facepalm'a, nie wiedząc czy powinnaś się śmiać, czy płakać.

Suga

— Min Yoongi, prosiłam tyle razy, żebyś wreszcie posprzątał te swoje rzeczy! Nie jestem sprzątaczką na etacie! - prychnęłaś, gdy chłopak totalnie olewał Ciebie i Twoje prośby, bezczelnie udając niewiniątko. W końcu usiadł na łóżku, spoglądając na Ciebie.

— Skarbie - zaczął — gdy idziemy na zakupy, to często widzimy kąty z zabawkami dla dzieci prawda? I co tam jest? I chłopaków motory, samochodziki, jakieś tory wyścigowe, narzędzia... a u dziewczynek? Pralki, garnki, miotełki, odkurzacze... jak myślisz dlaczego? Dlatego, że dziewczyny już od małego są uczone gdzie jest ich miejsce i czym powinny się zajmować - zakończył, rozkładając ręce.

— Pierdol się - syknęłaś wychodząc, a chłopak zadowolony uśmiechnął się do siebie, kontynuując wcześniejsze nic nie robienie.

J-Hope

Masz szczęście, bo Hoseok to ewidentnie najczystsza osoba w dormie, więc gdy tylko poprosiłaś go o pomoc w sprzątaniu, ten odrazu łapał za miotłę i szmatkę, starając Ci się pomagać najlepiej jak potrafił. Nim się obejrzałaś wszędzie był błysk, więc posnatowiłaś nagrodzić chłopaka za cały ten "trud"...
No... musieliście tylko potem umyć jeszcze raz blat i zmienić pościel...

RM

Miałaś dzień wolny, więc postanowiłaś go poświęcić na domowe porządki. W końcu dawno tego nie robiłaś, a mieszkanie aż się o to prosiło. Złapałaś więc za szmatkw i ścierałaś kurze, podczas gdy Twój chłopak siedział i patrzył bezczynnie w przestrzeń. Wreszcie się podniósł i zaproponował Ci pomoc, na którą szczęśliwa przystanęłaś.

— To mogę odkurzyć pokój? - spytał, a gdy Ty odkrzyknęłaś "tak", zabrał się za robotę. O dziwo poszło mu to całkiem sprawie, i po chwili mył podłogi.

— Um... kiciu? - zawołał, patrząc uważnie na mopa.

— Tak?

— Powiedz mi, czy ten mop tak zawsze załamuje się w połowie...? - spytał niepewnie trzymając dwie części urządzenia myjącego, na co Ty wybuchnęłaś głośnym śmiechem, a chłopak spojrzał na Ciebie z lekkim uśmiechem, po chwili dołączając się do Ciebie.

Jimin

Co jak co, ale zaciągnąć Jimina do sprzątania to poprostu sztuka i z pewnością jest łatwiej wytłumaczyć Tae, że jest za duży na pluszaki, niż kazać Park'owi biegać z miotłą po domu.

— Jimin, kurwa, weź się za robotę, bo zaraz wypierdolę Cię na ulicę - warknęłaś, gdy chłopak pięćdziesiąty raz zignorował Twoją prośbę o uprząnięcie pokoju.

— Ty tu jesteś od sprzątania - mruknął beznamiętnie, a Ty omal go nie uderzyłaś.

— Chyba Ci się w dupie poprzewracało, jeśli myślisz, że będę po Tobie sprzątać - syknęłaś, zakładając ręce na piersiach, a chłopak wstał, podszedł do Ciebie i wziął Cię na ręce.

— Mi nie, ale Tobie zaraz może - mruknął ze zboczoną miną, a Ty zaczęłaś się wyrywać.

— Nic za darmo! Najpierw posprzątaj! - zażądałaś, a blondyn wywrócił oczami, po czym postawił Cię na ziemię i w pół godziny wypucował mieszkanie na błysk. Otworzyłaś usta ze zdziwienia, a chłopak tylko się uśmiechnął.

— Jesteś aż tak chętna? - zaśmiał się i zabrał Cię do sypialni, skąd nie wypuszczał Cię dobre dwie godziny.

V

Wiesz co jest takiego fajnego w Tae? Jest naprawdę jak dziecko. Gdy zagrozisz mu, że jeśli nie posprząta i nie ułoży pluszaków, nie dasz mu się przytulić. I zgadnij co!

Podziałało :)))


Jungkook

Wróciłaś ze spotkania z przyjaciółką, w dobrym humorze. Ale oczywiście KTOŚ musiał Ci go zepsuć.

— Jungkook... prosiłam Cię, żebyś sprzątał po sobie! Zobacz, jak tu wygląda! - jęknęłaś, podnosząc z podłogi brudne rzeczy i śmieci.

— Aish, skarbieee - jęknął pijanym tonem, i wszystko stało się jasne. Jęknęłaś cicho i zakluczyłaś się w pokoju, chowając się w poduszkę. Chłopakowi zrobiło się głupio. Na szczęście za dużo nie wypił, więc szybko zaczął sprzątać, przy okazji wypocając (? xD) zbędne procenty. Zapukał do Twoich drzwi, a gdy nie otworzyłaś, sam je otworzył, wtulając się w Ciebie.

— Przepraszaaam - jęknął, a Ty uśmiechnęłaś się lekko. Mimo wszystko poszłaś do kuchni, ale gdy porządek zaświecił Ci po oczach, uśmiechnęłaś się szerzej i objęłaś mocno Jeona.

— Już się nie gniewasz? - spytał słodko, biorąc Cię na ręce.

— Już nie - odpowiedziałaś, wtulając się w niego, a ten zadowolony, zaniósł Cię spowrotem do łóżka.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Witam wenę i kochanych czytelników <333

• reαkcje BTS •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz