-Wszystko ogey, świeżynko?- zapytał azjata siedzący przy jej łóżku, gdy gwałtownie się podniosła i zaczęła kaszleć.
-Wody, daj mi wody...- wymamrotała nadal kaszląc. Azjata szybko podał jej szklankę z wodą, a ona wypiła zawartość i przestała kaszleć. Odłożyła szklankę na stoliczek obok łóżka, na którym leżała.
-Gdzie jestem? Czemu wspomienia przelatuja mi przez oczami?- zapytała cicho
-Cóż, świeżynko. Jesteśmy w Strefie. A co do tego, to...- urwał nie wiedząc co powiedzieć. Odwrócił wzrok
-Czy ktoś tak jeszcze miał?
-Nie...- popatrzył na nia kątem oka- Nikt nie pamiętał nic. Imie powinnaś sobie przypomnieć za dzień lub dwa...
-Mercedes, nazywam się Mercedes
-Minho- uśmiechnął się do niej. Powtóreczka. Wspomienia jak szalone przelatywały jej przed oczami.
Znowu zemdlała.
YOU ARE READING
oda do wolności - więzień labiryntu
FanfictionDziecko, które w przyszłości miało się związać z muzyką. Teraz zamknięte wśród czterech murów. Liana nie pamiętała nic w momencie, w którym obudziła się w windzie. Nie miała pojęcia dlaczego w głowie miała pustkę ani dlaczego znajdowała się w obcym...