• Reakcja BTS, gdy.... •

9.2K 153 152
                                    

• Reakcja BTS, gdy pierwszy raz się spotykacie •

Jin

Właśnie przeprowadziłaś się do Seoulu, i postanowiłaś pozwiedzać trochę miasto. Chodziłaś wszystkimi możliwymi alejkami, mijając po drodze dużo ludzi.
Jeden z nich trzymał w ręku ciasto, i nieszczęśliwie potknął się o kamyk, zostawiając cały słodki wypiek na Twojej koszuli.

-Aishhh... przepraszam! Jestem taki nieuważny! - spiął się i odrazu wyciągnął chusteczki, aby choć trochę oczyścić Twoje ubranie. Uśmiechnęłaś się lekko i wzięłaś od niego chusteczkę.

-Spokojnie, nic się nie stało. I tak miałam ją wyrzucić... teraz mam dobry powód - ścierając resztki ciasta z siebie zaśmiałaś się, a on razem z Tobą.

-W takim razie w ramach przeprosin zapraszam na kawę...

-I ciasto?

-I ciasto- zaśmiał się.

Miło spędziłaś czas z chłopakiem, który przy okazji opowiedział Ci trochę o mieście. Na koniec pocałował Twoją dłoń, wciskając w nią karteczkę z numerem telefonu.

Kim SeokJin
xxx-xxx-xxx
zadzwoń ~ xoxo

Suga

Od dawna chciałaś grać na pianinie, a rodzice pomogi Ci spełnić marzenie przesyłając odpowiednią kwotę na zakup instrumentu. Byłaś niezmiernie szczęśliwa. Udałaś się do sklepu oglądając masę pięknych pianin, ale Twoją uwagę szczególnie przykuła czarna perełka na końcu sklepu. Odrazu do niej podeszłaś i położyłaś na niej swoją dłoń. Ktoś położył dłoń na twojej w tym samym czasie. Spojrzałaś na owego chłopaka, analizując go wzrokiem. Staliście tak dobre parę minut, aż chłopak się odezwał:

-Też chciałem to pianino. - spojrzał na Ciebie, a Ty mordowałaś go wzrokiem.

-Byłam pierwsza. - syknęłaś i udałaś się w stronę kasy.

Chłopak uśmiechnął się szeroko, zostawiając karteczkę na pianinie.

Suga
xxx-xxx-xxx
napisz ~

J-Hope

Byłaś świeżo upieczoną wizażystką, i właśnie zaczynałaś pracę w wytwórni BigHit. Udało Ci się zaimponować szefowi, i szybko zostałaś osobistą wizażystką J-Hope'a. Tak. Tego J-Hope'a. Skakałaś z radości po całej wytwórni, jednak potem obleciał Cię strach. Czekałaś na niego w pokoju, nerwowo bawiąc się palcami.

-SIEMANKOO! ~ Jestem J-Hope, ale możesz mówić mi Hoseok.

-[T.I] ... - powiedziałaś nieśmiało.

-Hejjj... nie bój się... nie zjem Cię w całości... - uśmiechnął się szeroko, a Ty zaśmiałaś się.

-No to pokaż co potrafisz!

Starałaś się aby ten makijaż był najlepszy ze wszystkich jakie robiłaś. Bardzo się stresowałaś, ale Hoseok skutecznie to neutralizował, rozśmieszając Cię do łez.

-Skończyłam! -oznajmiłaś, odsłaniając lustro.

-Wooow... wspaniale! - przyglądał się, i strzelał dziwne miny do swojego odbicia.

-Dzięki! -ucieszyłaś się.

-Daj mi swój telefon - poprosił. Zdezorientowana podałaś mu ową rzecz, a on wpisał do niej swój numer.

-Napisz jak będziesz miała chwilę - powiedział i posłał Ci uśmiech.

RM

Wracałaś po pracy do swojego domu. Stałaś już przd drzwiami i włożyłaś do nich klucz. Przekręciłaś i pchnęłaś je. Nic. Zaczęłaś ciągnąć za klamkę, lecz każda próba kończyła się fiaskiem.

-Może pomóc? - spytał chłopak przyglądający się Tobie od dobrych pięciu minut. Przytaknęłaś głową, a on podszedł do drzwi. Pociągnął za klamkę parę razy, i wylądował na ziemi z klamką w ręku. Popatrzyłaś na niego zdziwiona, a on na drzwi, które się uchyliły ukazując wnętrze domu. Wybuchnęłaś głośnym śmiechem, który słyszała chyba cała ulica. Chłopak sam zaczął się śmiać, a Ty zaprosiłaś go do siebie na herbatę w ramach podziękowania. Śmialiście się jeszcze bardzo długo, a gdy wychodził powymienialiście się numerami telefonów.

Jimin

Byłaś na spacerze ze swoim psem, który bardzo zatęsknił za waszymi spacerami. Przechodziliście przez park, gdy Twój pies zauważył jakiegoś kota, i wyrwał się przewracając Cię. Spodziewałaś się zderzenia z ziemią, ale zamiast tego poczułaś czyjeś dłonie na swoich pośladkach. Odwróciłaś głowę i zobaczyłaś swojego wybawcę, który serdecznie się uśmiechał. Postawił Cię, a Ty podziękowałaś mu.

-Park Jimin. - przedstawił się.
-[T.I], miło mi - uśmiechnęłaś się. -Dzięki za ratunek i w ogóle ale... możesz zabrać swoje ręce z moich pośladków? - poprosiłaś. Chłopak z niechęcią zdjął je z Twojego tyłka, a jego lenny zniknął. Poprosił Cię jednak o numer telefonu, więc mu go dałaś.

-Jeszcze raz dziękuję. - powiedziałaś uśmiechając się szeroko i pobiegłaś za swoim psem, zostawiając chłopaka z ucieszem na twarzy.

V

Wybierałaś prezent dla swojej młodszej siostry. Nie bardzo wiedziałaś co masz jej dać, ale postanowiłaś kupić pluszaka. Stałaś zastanawiając się którego wybrać.

-Może pomóc? - spytał blondwłosy chłopak. Przytaknęłaś ruchem głowy, a on złapał dużego białego misia z czerwoną kokardą.

-Ten będzie idealny- powiedział wręczając Ci go z uśmiechem.

-Dziękuję! - odwzajemniłaś uśmiech.

-To może... w ramach wdzięczności dasz się zaprosić do kina?

-Umm.. jasne. Tylko nie dzisiaj. Może jutro?

-Jasne. To zapisz mi swój numer. - podwinął rękaw i podał Ci marker. Napisałaś ciąg cyrf, po czym pożegnałaś się z chłopakiem biorąc misia.

Jungkook

Zaczynałaś pracę jako choreografka w małym studiu tańca. Dowiedziałaś się, że pracę będziesz dzieliła z innym choreografem. Ucieszyłaś się, ale nie na długo, ponieważ chłopak miał do Ciebie sceptyczne nastawienie.

-Boże... następna amatorka... - złapał się za głowę.

-Sam jesteś amator - obruszyłaś się.

-Ah tak? To walka.

-To walka.

Tańczyliście zawzięcie. Każdy chciał pokazać siebie z jak najlepszej strony. Jednam Twoja motywacja i zapał wzięły górę, i wykonałaś bardzo skomplikowany układ pokonując go.

-Nie jesteś jednak zgorsza - wydyszał.

-Ty też. - przyznałaś.

-Jungkook.

-[T.I].

-To co? Może podasz mi swój numer żeby jeszcze kiedyś potańczyć razem hmm?

Uśmiechnęłaś się do chłopaka wpisując swój numer. Ten zadowolony odwzajemnił Twój uśmiech.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Pierwsza reakcja! Mam nadzieję że Was zainteresowała, i co ważniejsze że jakoś wyszła... ^^'
Powiem Wam że po części spełniłam swoje marzenie <3
Nie patrzcie na tą zajebistą godzinę publikacji xD
To właśnie pierwsza część prezentu ~

Wesołych Świąt Kochani ♡

~Undyne

• reαkcje BTS •Where stories live. Discover now