11

269 14 1
                                    

Taeyong

-Masz szczęście, że jednak to nie choroba!

-Boże! Możesz już przestać, Hyung?

-Bo?

-Taeil!

-Wiesz co? Już myślałem, że znowu ćpałeś!

-Przestań mi o tym przypominać!

-Kiedy ostatnim razem to robiłeś? Pół roku temu?

-Przestań!- Owszem! To prawda! Ćpałem.... byłem uzależniony! Byłem!

-No przyznaj się!

-Boże! Ostatnio pięć i pół miesiąca temu!

-Ha! Brawo! Twój osobisty rekord! Jaki był tamten ostatni....pomyślmy....może-

-Zamknij się!

-Dwa tygodnie!

-Hyung! Co ja ci takiego zrobiłem?

-Nie chcesz się przyznać do miłości!

-Taeil! Weź się odwal ode mnie!

-Dobra! To teraz SooIn dowie się z kim mieszka w pokoju!

-A niech się dowie!

-Dobra!-Zaczął biec w stronę mojego pokoju. Zajebiście! Teraz mam przesrane!

-Co?!!!-Usłyszałem krzyk SooIn. To teraz jestem skończony!

-Taeyong! No przyznaj się co robiłeś te kilka miesięcy temu!

-Taeyong! Ćpałeś?!

-Zamknij się! Nie wszyscy muszą o tym wiedzieć!

-Byłeś uzależniony!

-I co z tego? Byłem! Dawno temu!

-Pięć miesięcy to według ciebie dawno temu? Hm...może nigdy nie dałeś mi poukładać strzał, bo masz tam ukryte jakieś narkotyki?!

-Nie! Nie dałem ci, bo nie potrafisz tego robić! Jak chcesz możesz sobie wszystko przeszukać! Nic tu nie ma!

-Dobra! Przeszukam!-Wstała ze swojego łóżka...

Zaczęła grzebać najpierw w strzałach i łukach..cóż będę musiał to znowu układać

-I co?

-Masz jeszcze łóżko, biurko i ogólnie to dużo masz tutaj dużo skrytek!

-Ech...

Zaczęła od biurka... ale o jakie skrytki jej chodziło? Dawno żadnej nie używałem, a napewno nie przy niej! Więc skąd ona to wie?

Wywaliła polowe rzeczy z tego biurka i tak nic nie znalazła. Zaczęła przeszukiwać łóżko, ale oprócz tego, że je rozwaliła to nic nie znalazła

-I co? Nic nie ma!

-Jeszcze jedno miejsce!

-Co?- Podeszła do obrazu nad biurkiem. Wzięła go, obróciła go i zobaczyła....co to tam robiło? Kiedy przykleiłem tam ten woreczek?!

-I co? Nic nie ma?! Nic?! Taeyong! To są..

-Cicho! Ja wiem co to jest!-Taeil stał jak wmurowany. Ja naprawde już nie ćpam! Nie wiem skąd to tu!

-Taeyong! Co to tu robi?

-Rzecz w tym, że ja też nie wiem! To pewnie była moja stara skrytka...czy coś?

-Taeyong! To nie są żarty!

-Ale ja nie żartuje! Ja naprawde nie wiem co to tu robi! Ja nie pamiętam kiedy to tu przykleiłem!

-Idę do nauczyciela!

-Nie! Nie rób tego!

-Taeyong do cholery! Dlaczego się drzesz?!- Do pokoju weszła Mina. Kiedy zobaczyła obraz od razu zamknęła drzwi

-Nie krzycz!

-Co to tu robi? Podobno już nie ćpasz!

-No No nie ćpam! Ale to...

-No właśnie! Ja chce wytłumaczenia!

-Zamknij się małolata okej?

-Taeyong!

-No sorry!

-To o co z tym chodziło?

-To przykleiłem tu rok temu na czarną godzine...

-Czemu tego nie odkleiłeś?

-Widocznie zapomniałem! Ja naprawdę jestem czysty!

-Możemy to sprawdzić?

-Jak?

-Pamiętasz co ma Cory?

-Ech...No to idź po niego! Jestem czysty!- Mina wyszła z pokoju idąc prawdopodobnie po chłopaka...

-Jesteś na 100% czysty?

-Hyung! Dlaczego mi nie wierzysz?

-Bo to samo mówiłeś rok temu! „Jestem czysty Hyung! Nic nie brałem!" A potem co się okazało?

-Pamiętam, ale teraz mówię prawdę!

-Taeyong! Co ja muszę robić co?-Do pokoju wszedł Cory z Miną

-No muszę im to jakoś udowodnić!

-Czy tylko ja tu wierze, że nic nie wziął?

-Widocznie....

________________________________
Dlaczego tak rzadko wstawiam tu rozdziału? Czy ktoś to jeszcze w ogóle czyta!

________________________________Dlaczego tak rzadko wstawiam tu rozdziału? Czy ktoś to jeszcze w ogóle czyta!

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

PinkOlka/나비🦋

The KillersWhere stories live. Discover now