Fanatyczka Matematyki [Special v.2]

76 3 0
                                    

Moja nauczycielka jest fanatyczką matematyki. Pół klasy zajebane arkuszami zadań i kalkulatorami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś dostanie jedynkę z testu i trzeba jechać do szpitala bo zawału dostała. W swoim 14 letnim życiu już z 10 razy dzwoniłem na pogotowie z tego powodu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała defibrylator przygotowywać xD bo myślała, że ktoś za mną ją niesie.
Druga połowa klasy zajebana Matematykiem Polskim, Zdolnym Uczniem, Nigdy Nie Dziel Przez Zero xD itp. Co tydzień facetka robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie matematyczne tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem ją into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy klasowych zaoszczędzimy na tych ćwiczeniach, ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś stronach matematycznych i kręci gównoburze z innymi nauczycielami o najlepsze metody dzielenia itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Oczywiście to wszystko w klasie, na naszych oczach. Kiedyś mnie wkurwiła to założyłem tam konto i ją trolowałem pisząc w jej tematach jakieś losowe głupoty typu 2+2=5. Okno nie nadążało z wybijaniem się, podczas gdy ja z ziomeczkami cisnęliśmy z niej bekę. Aha, ma już na forum rangę JEBANY_KALKULATOR, za najebanie 100k postów.
Z racji, że jest naszą wychowawczynią, na lekcji wychowawczej zawsze pierdoli o składkach i za każdym razem temat schodzi w końcu na to, jak to ubezpieczyciele nie umiejo w liczenie. Sama się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr kurła jak tam oszukujo, jak ja tam bym pracowała to wszystko by było cacy hurr xD. Robi się przy tym cała czerwona i wychodzi z klasy klnąc i idzie do domu, bo ,,Ona tak dłużej kurła nie wyrobi".
Gdyby mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich ludzi, którzy przyczynili się do rozwoju matematyki  to bym wziął i zapierdolił.
W tym roku sama sobie kupiła na gwiazdkę klasową przesuwaną tablicę. Oczywiście nie słuchała dyrektorki, która mówiła jej, że i tak mieli wymienić tablicę, tylko że za miesiąc. Ta na to oburzona odpowiada: ,,za miesiąc to ja nie wiem czy będę żyła!".Nawet nie wytrzymała do wigilii klasowej i na wychowawczej kazała woźnemu montować tą tablicę xD. Biedny stawiał ją jakieś dwie godziny, pod akompaniamentem wrzasków starej baby. Od razu, gdy ją założył trzasnęła pińćset równań xD.
Kiedyś facetka zaprosiła jakąś emerytowaną nauczycielkę na lekcję. Myślała, że hehe znajdzie sobie jakąś koleżankę. Otóż nie tym razem. Gdy emerytka powiedziała jakieś równanie źle, facetka ją prawie zajebała. Oczywiście odpalił mi się tryb PrzyjaznyAnon.exe i musiałem ją przekonywać, żeby jednak oszczędziła ją. Dopiero gdy jej przypomniałem, że zabójstwo to grzech ciężki i pewnie Bóg jej tego nie wybaczy uspokoiła się xD.
Wspominałem też o arcywrogu facetki czyli o ubezpieczycielach.
Szefem PZW w mojej okolicy jest niejaki pan Adam. Tak kurwiła na niego na wychowawczych, że z ziomeczkami mieliśmy tego dość. Po jakimś czasie dostała jeszcze bana na jakimś tam forum dla fanatyków. Ale wtedy dopiero zaczęło się nasze piekło. Dostała tego bana na jednej z wychowawczych, gdy przeglądała kolejne sposoby na szkalowanie (nie, nie papaja) Adasia. Wyobraźcie sobie czerwonego od złości, klnącego z prędkością karabinu maszynowego mohera. Tak właśnie wyglądała. Kurwiła na Adama tak, że gdybyśmy nie pozakrywali uszu, to by nam bębenki jebły na amen xD. To jeszcze nie wszystko. Założyła sobie jeszcze jakieś fake konta, o nazwie: m.in. Dobra_Matematyczka (2 posty, 1 komentarz), Kalkulator21 (1 post, 3 komentarze), Mariola37 (3 posty, 7 komentarzy) itd. Ogólnie fejkiem jebało na kilometr, ale ona się podniecała, jaka to ona inkoguto nie jest xD
Napierdalała na niego jakieś głupoty typu, że Adam był tajnym uczniem Zakonu Papaja albo, że go widziała na ulicy jak komuś kremówkę ukradł itd. Nie nauczyliśmy ją into fake e-maile (wszystkie swoje kąta zapisała na jednym adresie xD), więc skończyło się bagietami za szkalowanie i musiała zapłacić Adamowi 2000zł.
Jak płaciłs to przez tydzień na lekcjach się nie dało żyć, kurwiła na przekupne bagiety, PZW, Adama i w ogóle cały świat. Z jej pierdolenia wynikało, że PZW jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za sznurki i ma wszędzie układy. Przeliczała też te 2000 na kalkulatory, arkusze czy tusze do drukarek i dostawała strasznego bólu dupy, ile ona by mógła np. różowego tuszu za te 2k kupić (kilkatysięcy kilo).
Ale te wszystkie wydarzenia były kiedyś, teraz to ona dopiero odkurwiła. Zacznijmy od tego, że dopiero co zawiesili strajki. Jak ona tego nie przeżywała... Pierwszą lekcję po strajkach rozpoczęła smutnym: ,,Dzisiaj sobie porozmawiamy o manipulacyji". Jak ja z koleżką w ławce nie pierdolneliśmy ze śmiechu to aż się obejrzała. Ale pomimo tego kontynuowała. Kurwiła na to jak Polacy nie umieją walczyć o swoje, jak to ona nie przeżyje za pensję jaką dostaje, dlaczego Broniarz powinien zostać okrzyknięty wrogiem narodowym, i jak bardzo ona jest wkurwiona na "skuhwysynów z rządu". Pod koniec swojej wypowiedzi zabrakło jej powietrza (bo wszystko na jednym wdechu mówiła xD), i się przewróciła. Pogotowie ją zabrało pół godziny później. Narazie mamy spokój od wkurwionego dinozaura, ale podobno za tydzień wychodzi ze szpitala, także chwilowy profit.

===================
Witajcie moje mapety, powoli zbliżamy się do 1k, z czego jestem bardzo dumny, chyba wpisze to sobie do CV xD (a ten plebs Dorek nie ma nawet połowy z tego, ale i tak zapraszam do niego na pasty). Najpewniej następny będzie na 1,5 k

Pasty Babcinej RobotyWhere stories live. Discover now