- Dzień Dobry, mogę wiedzieć co tu robicie? I proszę patrzcie mi w oczy jak ze mną rozmawiacie

- Tak jest. Odpowiadając na twoje pytanie Luno, Alfa kazał mieć na ciebie oko że względu na całą tą sytuację - odpowiedział brunet po lewej lekko ściszając głos przy ostatnich dwóch słowach

Tą sytuacje? Ach czyli teraz nie nazywamy tego po imieniu.

Przyjrzałam im się jeszcze raz, po czym ruszyłam w stronę głównego salonu, każdy kogo mijałam wysyłał mi pokrzepiające spojrzenie lub w ogóle na mnie nie patrzył, kłaniając głowę z szacunkiem. Czasami zastanawiałam się, jak te wszystkie wilkołaki się tutaj mieszczą, no bo dobra, ten dom jest ogromny i ma kilka pięter, boisk itp. Itd. No ale ludzie! Do tego wilkołaki mają duży popęd seksualny i co chwilę któraś z pań jest w ciąży, gdzie mają pomieścić się te wszystkie dzieci?! Chyba muszę porozmawiać o tym z moim partnerem.

Przechodząc obok drzwi na taras zauważyłam kilka dziewczyn na kocu i dzieci biegające wokół, długo nie myśląc udałam się w ich kierunku. Pierwsze zobaczyły mnie dzieciaki, które od razu się na mnie rzuciły żeby się przytulić lub coś powiedzieć, zaraz potem pobiegły do swoich mam wskazując na mnie swoimi paluszkami na co się zaśmiałam.

- Dzień Dobry Luno - powiedziały chórem, jak dobrze pamiętam Nicole, Jasmin i Anna

- Cześć, dziewczyny - odpowiedziałam z uśmiechem siadając obok na rozłożonym kocu piknikowym i rozglądając się dokoła

Ogród był ogromny i piękny, gdzie sie nie spojrzało tam były różnego rodzaje kwiaty, krzewy, różnego rodzaju tory sportowe i podobno gdzieś tam kryje sie małe jezioro, którego nie dane bylo mi jeszcze zobaczyć.

Ciekawe ile ludzi musiało pracować nad takim efektem.

A efekt był więcej niż zadawalający, mogłabym  nawet powiedzieć "wow" i jestem pewna że wydano na niego krocie.

Ale w sumie wszyscy tu nie są normalnymi ludźmi i nie sprawia im to takiego kłopotu i nie pochłania tyle czasu niż zwykłym śmiertelnikom.

Z tego co zdążyłam zaobserwować z sypialnianego okna zawsze ktoś się tu kręcił strażnicy w różnych porach dnia i nocy, odbywały się tu też regularne treningi dorosłych jak i tych młodszych członków stada lub tak jak teraz mamy z dziećmi, dziadkowie z wnuczkami czy też zakochane pary, każdy chciał nabrać   ciepłych i jakże uspakajających promieni słonecznych a także cieszyć sie chwilą spędzona z najbliższymi lub relaksując się.

Spojrzałam na moje towarzyszki obserwujące otoczenie i pilnujące swoich dzieci, wyglądały tak beztrosko i bezproblemowo.

W głębi duszy poczułam nić zazdrości.

Po mojej prawej siedziała Jasmin, piękna rudowłosa kobieta z jasna karnacją i tysiącami piegów na twarzy, które w jej opinii były jej najwiekszym utrapieniem dla mnie dodawały jej uroku. Zaraz obok niej zasiadła chyba najstarsza z nich wszystkich Anna. Jej oliwkowa cera idealnie komponowała się z jej błękitnoniebieskimi jak ocean oczami.

Ach ile ja bym dala żeby też takie mieć.

Chociaż miała za sobą już pięć porodów, wyglądała pięknie a jej ciało bylo w lepszej formie niż połowa zebranych tutaj kobiet. Ale cóż co sie dziwić, gdyż była ona jedną z tutejszych trenerów.

Zaś z mojej lewej siedziała pijąca teraz jakiś dziwny trunek Nicole. Mądra, piękna blond włosa kobieta, która uwielbia kombinować i wymyślać różne nowe potrawy w kuchni, co pokazywał napój trzymany w jej ręce.
Jej zielone oczy caly czas błądziły po ogrodzie jakby czegoś szukając, a uśmiech na jej twarzy sprawiał że chciało się z nią zaprzyjaźnić.

- Co cię do nas sprowadza Luno? - zapytała Anna przerywając tą jakże kojąca ciszę między nami

Spojrzałam na nią uśmiechając się szczerze.

- Chiałam zaczerpnąć trochę świeżego powietrza - spojrzałam w niebo i dodałam już nieco ciszej - może to pomoże mi rozstrzygnąć tą burze którą mam tetaz w głowie


W końcu udało mi się coś napisać wiem, że długo czekaliście ale wena nie sługa i długo nie miałam pomysłu co dalej mogłabym tu napisać.

A jeszcze ważna sprawa. Dużo osób pisze że nie podoba im się imię Mason i chcą spowrotem Aarona, więc napiszcie co o tym myślicie w komentarzach. Jesteś TeamMason czy TeamAaron?

Zamierzam wykorzystać trudny dla nas czas teraz #coronavirus i zacząć dla was pisać. I pamiętajcie zdrowie jest najważniejsze więc #zostańwdomu !!!!!

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 29, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

You belong to MeWhere stories live. Discover now