Chapter 9

5.9K 319 25
                                    


W końcu nadszedł poniedziałek i mogłam iść do szkoły. Zrobiłam szybki makijaż i założyłam jeansy z dziurami, top z jakimś napisem i do tego superstary w moro. Zeszłam na dół i zorientowałam się, że nie mam tu żadnych książek ani plecaka.

- Gwen i Carolyn się już tym zajęły - jak znikąd przede mną pojawił się Mason, uśmiechnął się i musnął prawie nie zauważalnie moje usta swoimi - nadal nie wierzę, że się na to zgodziłem

- Oj, będzie dobrze - uśmiechnęłam się - robiłeś mi śniadanko?

Weszłam do kuchni i zastałam bardzo smacznie wyglądające owoce z jogurtem i musli, tosty z dżemem, a do tego bukiet czerwonych róż. Uśmiechnęłam się do siebie i zaczęłam pałaszować przygotowane potrawy.

Po niespełna piętnastu minutach w drzwiach od kuchni pojawiły się siostry mojego mate z uśmiechami na połowę twarzy. Odwzajemniłam uśmiechy i ruszyłyśmy do głównych drzwi za nim jednak wyszłam, zawróciłam do salony i dałam całusa Aronowi, niestety jemu to nie wystarczyło i po chwili leżałam przyszpilona do kanapy oddając namiętne pocałunki Alfie.

***

Dojechałyśmy pod szkołę i zaparkowałyśmy jak najdalej od wejścia i ciekawskich spojrzeń wszystkich uczniów. Wychodząc z auta od razu skierowałam się do swojej szafki i wymieniłam książki. Na szczęście Gwen wcześniej kupiła mi nowy plecak i oczywiście nie wiem jak to ująć... wymazała? Poperfumowała? Nie ważne jak zwał tak zwał, cały był przesiąknięty zapachem Masona. Zauważając niedaleko stojących Lucasa i Natashe, rzuciłam się w ich kierunku wskakując na plecy chłopaka.

- Hej wam, co tam!? - krzyknęłam gdy tylko z powrotem dotykałam ziemi

- Mel!? Czy ty wiesz jak się o ciebie martwiliśmy? Co ty sobie w ogóle wyobrażasz, znikasz tak z dnia na dzień nikogo przy tym nie informując! Prawie w ogóle nie spałam myśląc po nocach, że coś ci się stało! - zamilkła na chwilę, a ja zobaczyłam w jej oczach łzy - I dlaczego cała przesiąknięta jesteś zapachem Alfy!?

Zrobiło mi się głupio, że ich nie poinformowałam. Co ze mnie za przyjaciółka, jak nawet nie pomyślałam jak oni mogą się czuć? Nawet nie myśląc wtuliłam się w przyjaciółkę, dziewczyna była zaskoczona moim zachowaniem, ale po chwili zawahania odwzajemniła uścisk. Po dzwonku zostaliśmy sami na korytarzu, oderwałam się od przyjaciółki i popatrzyłam jej w oczy.

- Przepraszam, boże tak strasznie przepraszam - pierwsze łzy spłynęły po moich policzkach

- No Już dobrze, najważniejsze że wróciłaś - przyciągnął mnie do siebie Lucas

I wtedy usłyszeliśmy wołanie dziewczyn.

- Melea, gdzie ty jesteś!? -krzyczała Carolyn

- Żeby pierwszego dnia ją zgubić! - dodawała Gwen

- Tylko na chwilkę spuściłam ją z oka - odrzekła jej siostra

Zaśmiałam się pod nosem wysłuchując ich kłótni ale po chwili poinformowałam je gdzie się znajduję.

- Matko, więcej tak nie rób, okey! Mason by nas zabił jakby się dowiedział, że dałyśmy ci uciec - przytuliła mnie Carolyn

- Hej spokojnie, przecież nie zamierzam nigdzie uciekać daję słowo

- Yyyy Mel, skąd ty znasz siostry Aa alfy? - zająkał się Lucas lekko kłaniając dziewczyną

Dobra to było troszkę dziwne.

- Dobra czyli wy się znacie i nie muszę was sobie przedstawiać? - zapytałam lekko zmieszana

- W watahie wszyscy się znamy - powiedziała Natasha

- Miło was spotkać i dowiedzieć się, że to wy jesteście przyjaciółmi naszej Luny - uśmiechnęła się Gwen i przytuliła się z parą

- Luny?

- Oh, to wy nic nie wiecie? - zdziwiła się po czym spojrzała na siostrę

- Melea, chyba masz nam dużo do powiedzenia - powiedział poważnie Lucas

- Obiecuję, że wszystko wam wytłumaczę ale teraz chodźmy na lekcję, dobrze? - nie czekając na nich ruszyłam do klasy, w której miałam teraz zajęcia

Mason p.o.v.

To nie było mądrym posunięciem, puszczać ją do tej jebanej szkoły! Dlaczego ja się w ogóle na to zgodziłem!?

Bo ją kochasz i nie chcesz żeby uciekła - mówił mi mój wilk

Miałem mu już odpowiedzieć, ale usłyszałem śmiechy i jakieś nieznane głosy dochodzące z holu. Stanąłem w przejściu i wpatrywałem się w moją mate rozmawiającą z jakąś dziewczyną i chłopakiem, a za nią stojące moje siostry. Para gdy tylko mnie zobaczyła pochyliła głowy, a Melea nie wiedząc co się dzieje spojrzała w moim kierunku.

- Mason - podeszła do mnie i ucałowała mnie w policzek - to jest Natasha i Lucas moi przyjaciele, Lucs, Nat to jest mój mate....

Hey

Pierwszy rozdział w 2017!

Wiem trochę mnie nie było, ale wracam :) Następny rozdział jutro lub w czwartek :0 Albo ten i ten zobaczymy czy będę mieć wenę :/ Szczęśliwego Nowego Roku! Tak wiem spóźnione życzenia ale są!!! Pewnie nikt tego nie czyta ale okey....

Piosenka : Marcus & Martinus -Heartbeat

A, zostałam nominowana przez Kojena

Więc tak:

1. Polski

2. Wattpad

3. Simsy

4. Kąpiel :)

5. Romans

Ja nominuję:

-Avant-

Positive-Candy

Diana_pack1999

xxonly_hopexx

Zadanie:

Napiszcie o sobie 7 faktów :)



Dziękuję za cztery tysiące odsłon :*

Komentujcie i gwiazdkujcię

You belong to MeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz