~~Vita Maiorum~~
Słowiańskie obrzędy topienia marzanny zachowały się do dziś w niemal niezmienionej formie utraciwszy jednak pierwotny, magiczny charakter na rzecz wesołej zabawy. Najstarsza znana informacja o obrzędach marzanny na Śląsku pochodzi z przekazu Jana Długosza, który napisał: „W Wielkiej Polsce i Szląsku siódmego dnia marca topią marzannę, ubrawszy jako niewiastę". Według najdawniejszych materiałów źródłowych obrzęd ten polegał na wynoszeniu ze wsi i topieniu lub paleniu (jeśli nie było wody) przez grupę kobiet kukły Marzanny ubranej w kobiecy strój i osadzonej na żerdzi.
Marzanna to bogini słowiańska, która była symbolem zimy i śmierci. Stąd właśnie wzięła się nazwa kukły, którą niszczymy w Pierwszy Dzień Wiosny. Marzanna jako kukła jest symbolem odchodzącej zimy, a zwyczaj jej topienia lub palenia jest znany od dawna. Jeszcze w czasach pogańskich topienie marzanny odbywało się w czasie Jarego Święta, aby przywołać wiosnę. Utopienie marzanny miało także przynieść dobre plony w danym roku.
Przygotowaną ze słomy, kolorowych ścinków materiału i bibuły kukłę owijano w białe płótno. Zadaniem dzieci było zabranie jej i odwiedzenie wszystkich domów we wsi. Po drodze kukła była podtapiana w przydomowych beczkach czy korytkach. Wieczorem marzanna przechodziła w ręce młodzieży, a ci podpalali ją i wynosili za wieś, by utopić w rzece czy stawie. W wielu miejscowościach Śląska Opolskiego dziewczęta uczestniczące w obrzędzie miały stroje i wianki identyczne jak marzanna. Przebiegowi uroczystości towarzyszyły pieśni.
Chrześcijaństwo próbowało zakazać tego starosłowiańskiego zwyczaju. W 1420 roku Synod Poznański nakazywał duchowieństwu: „Nie dozwalajcie, aby w niedzielę odbywał się zabobonny zwyczaj wynoszenia jakiejś postaci, którą śmiercią nazywają i w kałuży topią". Rodzima tradycja okazała się jednak silniejsza chociaż widoczna jest wyraźna jej sztuczność i brak refleksji. W konsekwencji na przełomie XVII i XVIII wieku próbowano tradycję topienia marzanny zastąpić (w środę przed Wielkanocą) zrzucaniem z wieży kościelnej kukły symbolizującej Judasza, co również zakończyło się niepowodzeniem.
Małe dzieci wraz z wielką słomianą kukłą bogini zimy wrzucały do wody podpalone gałązki bukszpanu i świerku lub jałowca. Z topieniem Marzanny wiązało się też dużo przesądów, których należało przestrzegać np. ,,nie wolno dotykać Marzanny płynącej już w wodzie, bo ci ręka uschnie'', ,,nie odwracaj się do Marzanny kiedy odchodzisz bo to przynosi pecha i zsyła chorobę oraz nie potknij się w drodze powrotnej bo to zwiastuje śmierć w następnym roku''. A na koniec rytualna pieśń:
Marzaneczka krasna
Co w lesie urosła
W lesie ją ścieli
Do domu ją wzięli
Nasz gaik zielony
Pięknie przystrojony
CZYTASZ
Kryjąc się w Łanie Zbóż (życie Słowian)
Non-FictionNie interesuje Cię dlaczego Słowianie byli i są cool? *** Fajnie jest się czasem czegoś dowiedzieć o życiu przodków. My będziemy się dowiadywać razem z wami. Podpisano: @Yava-san @Dementor-chan