12.Helołin

120 14 5
                                    

Ola

Po dziwnej sytuacji z babcią Arka przerwaliśmy starcie i wróciliśmy do domu. Arek był zdruzgotany. Nie mógł uwierzyć, że jego ukochana babcia go oszukuje. Szukałam sposobu co zrobić, żeby choć na chwilę zapomniał o swoich problemach.
-Słuchajcie! Jutro jest halołin, co wy na to żeby się przebrać. Karolina zawsze wyglądała potwornie więc pewnie każdy znajdzie coś dla siebie w jej szafie. - zaproponowałam. Pomysł wszystkim się spodobał i już chwilę później węszyliśmy w szafie. Arek znalazł jakąś białą kiece i uznał, że przebierze się za papieża. Nie wiem skąd Karolina miała strój niedźwiedzia, ale uznałam, że to idealny strój dla mnie. Natalia nadal nic nie znalazła, więc szukała w innych szafkach.
Nagle usłyszałam jak Natalia bierze głęboki wdech. Wszyscy na nią spojrzelismy, a ona trzymała w dłoni grubą księgę ze skórzaną okładka. Nikt wcześniej tego nie widział, widać, że było tam coś ważnego. Nie wiedzieliśmy czy powinniśmy to czytać, ale nasza szpiegowskia natura dała górę i w końcu postanowiliśmy do niej zajrzeć.
Zasiedliśmy na kanapie i otworzyliśmy tajemniczą księgę. Okazało się, że to pamiętnik. Ostatni wpis był z dnia wypadku Billa:
"Drogi pamiętniczku
Mam już serdecznie dość Billa... Kocham go jak wariatka, ale błagam... Gdy nikogo nie było w domu często zapraszałam go do siebie, on zakładał piękny różowy fartuszek i sprzątał nam dom. Gotował mi spagetti, które zjadałam patrząc jak męczy się przy myciu podłogi. Wszystko było w porządku do czasu. Gdy pewnego dnia zaprosiłam go jak co tydzień do siebie i kazałam mu najpierw zacząć od mojego pokoju. Gdy skończył miał sprzątać w kuchni. Mył każdą płytkę centymetr po centymetrze gdy nagle rzucił szmatą i śmiał mi się sprzeciwić! Mówił, że ma dość mnie i tego domu, że go wykorzystuje! Rzucał się jak padalec. Prosiłam żeby w końcu się zamknął, ale on miał gdzieś moje prośby. W końcu nie wytrzymałam wzięłam szmatkę i dostał w mordę. Spojrzał na mnie załzawionymi oczami i szorował dalej. Widziałam jak jego łzy kapią na świeżo wypolerowaną podłogę. Niech nie będzie takim mieczakiem, nie wiem co mam robić. Może powinnam z tym skończyć... "

Nie mogliśmy wierzyć w to co właśnie zobaczyliśmy. Czyżby śmierć Billa to sprawka Karoliny? Nie chcieliśmy już więcej o tym myśleć.
Natalia w końcu uznała, że nie musi się przebierać. Po prostu się nie pomaluje.
Polozylismy się spać, nie mogliśmy się już doczekać jutrzejszej afery. Bo przecież halołin to nie polskie święto, jak można robić takie rzeczy?!
Następnego dnia od rana się szykowalismy. Wyszliśmy przed nasz blok i nawet menel rzucił nam cukierka. Szliśmy ulicą i nagle pojawili się pierwsze dresiki. Wszystkie takie same. Łyse i małe. Jedyne czym się różnili to kolory dresa.
-My polaki to nie tolerujemy tego całego halołin! To nie jest polskie święto. Polska dla polaków! Won z naszej dzielnicy! - krzyczał jeden z nich, a cała reszta darła mordę jak dzikie zwierzęta.
Dobrze wiedzieliśmy jak to się skończy, więc wróciliśmy do domu. Gdy otworzyliśmy drzwi Arka babcia stała na środku pokoju.
-Cześć wnuczku-przywitala się jak gdyby nigdy nic.
Ze złości Arek napiął wszystkie mięśnie. Był bardzo zdenerwowany, gdy zacisnął pięść wiedziałyśmy, że robi się niebezpiecznie. Bałyśmy się, że się na nią rzuci. Dla pewności złapałysmy go za ramię, ale on tylko tępo wpatrywał się w czuprynę swojej babci.
-

-----------------------------
Wielkie dzięki za 1000 wyświetleń!!!!
Trailer do naszego serialu juz za tydzień!
Zostawcie ocenkę bo to bardzo ważne dla nas

Wrocławski Sen - Andy Biersack, Adam Lambert, Jared Leto, MGK, Bill KaulitzWhere stories live. Discover now