1.Mocne uderzenie

13.8K 673 40
                                    

- Sky pośpiesz się! - powiedziałam ubierając buty.

- Jeszcze pięć minut. - poprosiła. 

- Skarlett jesteśmy już spóźnione! - krzyknęłam, pukając do łazienki.

- Idę już idę. - powiedziała wychodząc z ubikacji i zaczęła ubierać buty i kurtkę.

- Masz dzisiaj jakiś ważny sprawdzian? - zapytałam zamykając mieszkanie.

- Nie - zaprzeczyła i weszliśmy do białego mercedesa.

W ciszy jechaliśmy do szkoły nastolatki. Ja byłam skupiona na drodze, a Sky pisała na nadgarstkach i kartkach  jakieś wzory.

- Napewno nie masz sprawdzianu? - zapytałam spoglądając na nią przelotnie.

- Nie. Mam kartkówkę. - odpowiedziała.

- A nie łaska było się nauczyć? - zapytałam.

- Ale ja umiem, a to tylko na wszelki wypadek. - odpowiedziała powracając do swojej czynność.

Po chwili byliśmy  już pod uczelnią. Sky wzieła swoje rzeczy pożegnała się ze mną i wyszła. Zostawiła kartki czytaj ściągi.

- No to ciekawe co dostanie z tej kartkówki. - powiedziałam sama do siebie i ruszyłam pod szpital.

Byłam spóźniona już z piętnaście minut. Dlatego przyspieszyłam. Miałam szczęście, bo szpital od szkoły był odalony o  jakieś dziesięć minut i już po chwili parkowałam na parkingu.

Wysiadłam z samochodu i biegłam do celu. Niestety w pewnym momencie usłyszałam klakson i pisk opon. Przewróciłam się, a z auta wyszedł wkurzony właściel.

- Ślepa jesteś czy głupia!? Mogłem Cię zabić!  - krzyknął zdenerwowany.

- Przepraszam, śpieszyłam się. - powiedziałam podnosząc się z brudnej i mokrej ulicy.

- Chyba na tamten świat. - mruknął -Jestem lekarzem, opatrze cię. - powiedział trochę spokojniej.

- Nie dzięki. - zrezygnowałam z jego pomocy. - Nic mi nie jest. - dodałam i już miałam odejść, ale jego kolejne zdanie zatrzymało mnie.

- Co za uparte babsko. - odwróciłam się i nawet nie zauważyłam, kiedy moja ręka znalazła się na policzku blondyna. Poczym odeszłam.

Uderzyłam go i nie żałuję.

To było mocne uderzenie.

Akcja z kolejnymi rozdziałami będzie się rozkręcać. Piszcie komentarze. Do następnego xx.

Lekarze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz