Prolog

1.7K 99 18
                                    


            Jedni uważają, że smoki są tylko legendą, drudzy, którzy twierdzą, że widzieli je naprawdę, uważają, że istnieją. W każdej legendzie jest ziarno prawdy, w końcu po co istnieje magia Smoczych Zabójców? Mimo jej egzystencji, dla większości nie jest ona dowodem na istnienie tych przerażających stworzeń. W końcu to tylko jeden z rodzajów magii, prawda? Poza tym czy człowiek byłby w ogóle zdolny pokonać smoka?

400 lat temu na wschodzie obecnego królestwa Fiore znajdowała się mała wioska, w której czas płynął spokojnie i każdy z jej mieszkańców żył własnym rytmem. Sielanka ta została jednak nagle przerwana, a zakończył ją smok apokalipsy, Acnologia. Z wioski zostały jedynie zgliszcza, wszyscy ludzie, którzy znajdowali się w niej podczas ataku, zginęli, szczęście mieli jedynie nieliczni, przebywający w tym czasie w lesie lub w najbliższym mieście. Współcześnie jest to miejsce pokryte zielenią i uważane przez pobliskich mieszkańców za łąkę. Natomiast ołtarzyk znajdujący się na jej skraju, zbudowany przez ocalałych po katastrofie, za zwykły ołtarzyk dla lokalnych bóstw. Dlaczego więc blondwłosa piękność siedziała przed nim i płakała, modląc się jednocześnie?

- Natsu... - wyszeptała ledwie słyszalnie, spoglądając na kamienie. Po chwili wzięła do rąk bukiet kwiatów, który ułożyła przed ołtarzem i zapaliła pięć kadzidełek. Zaklaskała w dłonie i powróciła do modlitwy.

###

W ten sposób zaczynam moją pierwszą książkę na wattpadzie! Mam nadzieję, że pomysł, który narodził się w mojej głowie Wam się spodoba ^^ Prolog krótki, ale obiecuję, że jutro pojawi się pierwszy rozdział. Mam zamiar dodawać dwa rozdziały w tygodniu, ale wolę nic nie obiecywać, bo wiadomo jak to jest z weną i czasem ;) 

Na wstępnie chciałabym też od razu poinformować, że zmieniłam magię Lucy, było to dla mnie niezbędne do historii, ale wszystkiego dowiecie się w trakcie! ^^

Nić PrzeznaczeniaWhere stories live. Discover now