Self shipy Kuroshitsuji [ ZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTE]

Undertaker

Relacja: Romantyczna

Dla: Killerka09 :p

Kiedy twój dziadek śpiewa przy tobie i masz cytat dnia na dzień: Ale to już było. I nie wróci więcej~

Pasuje do Undiego chyba xD

W mediach EL CLAUDE XDDD

Shinigami od dawna wiedział o tym, że podjadasz potajemnie mu ciasteczka, uważając, by nie zauważył sporych braków psich ciasteczek w urnie i okruszków wokół niej. Sytuacja ta bawiła go tak bardzo, że nieraz zostawiał wypieki specjalnie na widoku, byś mogła się częstować bez krępowania się, śmiejąc się z twojego zakłopotania, które było dla niego dość słodkie.

Wracając wykończona ze szkoły czy pracy mogłaś poczuć się jak w raju dzięki grabarzowi. Bowiem w środku zakładu już czekała na ciebie gorąca kąpiel z różnymi olejkami zapachowymi w wannie, gdzie mogłaś leżeć i cieszyć się z chwili wypoczynku do woli. Po relaksującym leżeniu w wodzie czekał na ciebie godzinny masaż robiony przez byłego żniwiarza. Nic tak nie poprawiało humoru po ciężkim dniu jak moment uwagi ze strony ukochanego, znającego wszelkie sposoby na uszczęśliwienie swojego skarbu po ciężkim dniu.

Kiedy boisz się burzy, Undertaker obejmuje cię tak długo i kołysze lekko kojąco, dopóki nie uzna, że jest z tobą wszystko w porządku. Żeby się jednak upewnić co do swojej racji, pyta cię czasem o samopoczucie z widoczną troską w oczach. Gdy widzi, że nie trzeba się o ciebie martwić, wzdycha z ulgą, jednak wciąż nie wypuszcza cię ze swojego uścisku. Tylko w jego ramionach czujesz, że jesteś w  najbezpieczniejszym miejscu na świecie.

Crevan wstydzi się przyznać, bo to nie w jego stylu, ale gdyby nie ty i twoja pozytywna energia rozsiewana po całym zakładzie, to bóg śmierci prawdopodobnie nigdy nie śmiałby się tak często jak teraz. Z tego powodu jest tobie tak wdzięczny za to co dla niego robisz, że nieraz pragnie spełnić twoje najbardziej skryte marzenie. Tym marzeniem jest  założenie rodziny z grabarzem i posiadanie z nim conajmniej dwójki dzieci. Według żniwiarza dało się to załatwić w trymiga.