Self shipy Kuroshitsuji [ ZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTE]

Special nr 1 Rodzicielstwo

Jako, że miałam pomysł, aby stworzyć specjalnego self - shipa o dalszym wychowywaniu dzieci przez Undertakera, Ciela oraz Grella, to postanowiłam go napisać. Mam nadzieję, że wam się spodoba :) Jeżeli będziecie chcieli, to z kolejnymi postaciami, które mają zostać ojcami też będą np. z Sebastianem, Aloisem, Williamem, Claudem. Akcja będzie się dziać w różnych okresach czasu, czyli od wczesnych lat dzieciństwa do okresu dorosłości dzieci xD

Ogólnie to jest moje małe podziękowanie za ponad 14 tysięcy wyświetleń oraz prawie 3000 gwiazdek. Jeszcze raz dziękuję wam za to, że tu jesteście i czytacie moje self shipy, oczekując z niecierpliwością na nowe rozdziały <3 Nie wiem co bym bez was zrobiła... Ale Dobra! Nie będę wam dalej marudzić xD Powiem tylko tyle, że kolejny self ship specjalny będzie z okazji trzech tysięcy wybitych gwiazdek, o ile się uda xD  Ten natomiast jest z okazji dawno już wybitych dwóch tysięcy gwiazdek xDDD Wiem, mój pośpiech...

  Miłej lektury życzę!

Undertaker

Okres do pierwszego roku życia dziecka :

To był najgorszy okres waszego związku. Undertaker po narodzinach waszego dziecka wrócił do pracy żniwiarza zostając nauczycielem nowicjuszy w wydziale shinigami. Osobiście nie byłaś z tego powodu zadowolona, ponieważ teraz musiałaś zupełnie sama zajmować się zakładem pogrzebowym oraz nowym członkiem rodziny, co nie było łatwym zadaniem. Nie miałaś dla siebie żadnego czasu wolnego, bo bez przerwy pilnowałaś syna. Adrian natomiast do domu wracał dopiero późnymi wieczorami, padając na łóżko ze zmęczenia, witając się dość ponurym tonem. W końcu, gdy dziecko miało pół roku stwierdziłaś, że czas by Crevan nauczył się przewijania pieluch i karmienia malucha. Niestety zdarzało się, że grabarz wykończony pracą patrzył często na synka, zastanawiając się skąd się wzięło dziecko w jego domu. Kiedy mu tłumaczyłaś zdziwiona, że to jego potomek, srebnowłosy wciąż nie mógł wierzyć, że kiedykolwiek mógł zostać ojcem.

Okres wczesnego dzieciństwa i pierwszy dzień szkoły :

Gdyby ktoś powiedział wam prosto w twarz, że łatwo jest upilnować małe dziecko, umarlibyście ze śmiechu. Może tak było w przypadku zwykłych dzieci, ale nie na pewno z waszym synem. Sebastian Adrian był istnym diabłem i wcieleniem szatana z charakterem podobnym Grella, Ronalda oraz twojego. Słowem mówiąc to była mieszanka wybuchowa, grożąca śmiercią. Nie było dnia, żebyście nie latali za nim po Londynie w poszukiwaniu kilkulatka, który uwielbiał podchodzić do przypadkowych ludzi i zbierać pomiary sylwetek do trumien dla nich. Z resztą jak sam się tłumaczył Sebastian po tym jak go znajdowaliście, on tylko szykował się do swojej przyszłej pracy, aby tatuś był z niego bardzo dumny.

Jeśli chodzi o pierwszy dzień szkoły, to mały chłopiec nie mógł się doczekać, aż pozna nowych znajomych. Sebastian liczył na to, że być może jeszcze tego samego dnia w czasie lekcji jakieś dziecko całkiem przypadkiem wyzionie ducha, a on sam będzie mieć okazję na zrobienie sekcji zwłok oraz pomoc ojcu przy ozdabianiu nagrobku. Z resztą siedmiolatek był bardzo szczęśliwy, gdy Undertaker osobiście zaprowadził go na teren szkolny, czochrając go po włosach i każąc mu być grzecznym. Rzadko miał okazję być sam na sam z tatą ze względu na jego pracę, więc takie wydarzenie tylko pogłębiało jego miłość do rodzica. Przez cały dzień starał się być grzeczny i słuchać nauczycielki, a przy okazji zaprzyjaźnił się z pewną dziewczynką o czerwonych włosach i zielono - żółtych oczach, tak bardzo podobną do jego wujka Sutcliffa.

Okres nastoletniego buntu:

Wasze dziecko miało już siedemnaście lat i coraz bardziej zaczynało was unikać. Syn przestał interesować się zajęciem Adriana, zrezygnował z zostania bogiem śmierci. Nawet nie odwiedzał swojej przyjaciółki ani żadnych znajomych, a jak już gdzieś wychodził, to tylko do barów i klubów. Kiedy próbowaliście nawiązywać z nim poważną rozmowę, chłopak olewał was, zamykał się w pokoju słuchając głośno metalu przez słuchawki, a także gadając z kimś przez telefon. Bałaś się, że być może wasz syn bierze jakieś narkotyki lub robi coś jeszcze gorszego np. prowadzi gang. Prawda okazała się zupełnie inna, ponieważ Sebastian pewnego dnia przeprowadził do domu swoją nową dziewczynę o której nic nie wiedzieliście, a która miała zostać waszą synową. Okazało się, że nastolatka jest w ciąży, a wy za osiem miesięcy mieliście zostać dziadkami. Nie wytrzymując ze stresu zemdlałaś, a wściekły Crevan o mało co nie użył swojej kosy na dwójce młodych. Uroczo, nieprawdaż?