24. Na polach Teksasu

Zacznij od początku
                                    

– Czyli gdzieś się wybieramy? – pytam ciszej, na co Lucyfer od razu reaguje, jeszcze bardziej się zbliżając do mnie. Swoją ciepłą dłonią dotyka mojej i posyła lekki uśmiech. – A jeśli ten ktoś będzie chciał przejąć mój umysł jak Carda? Jeśli dojdzie do tego, co planowała?

Czarnowłosy wzdycha, a następnie bierze mnie w objęcia.

– Nic się nie stanie. Zabieramy ze sobą naszą ekipę. Każdy będzie miał na uwadze twoje dobro, uwierz mi. I tym razem będę bronił cię jak Diabeł, obiecuję – szepcze, a ja mocniej zaciskam dłonie na jego koszulce. Przez chwilę zostajemy w takiej pozycji, dopóki nie rozchodzi się delikatne pukanie do drzwi. Lucyfer podrywa się i wpuszcza do pokoju kilka gości. Wśród nich znajduje się również Gabriel i Ezekiel oraz Amara, San i Amaron. Wszyscy bacznie nam się przyglądają, a gdy Diabeł wskazuje im drugi pokój, przechodzimy tam, by rozsiąść się na pufach i posłuchać naszego przewodnika numer jeden. Każdy ewidentnie jest spięty i nie wie, czego ma się spodziewać, dlatego z niecierpliwością zerkamy na Lucyfera, który wreszcie postanawia przemówić. Spokojnym, a zarazem poważnym i ostrzegającym głosem.

– Znowu czeka nas wizyta w Teksasie. Nie chcę słuchać sprzeciwów, że nikt nie idzie. Idziemy wszyscy, bo wszystkich nas to dotyczy. Znalazłem w Internecie coś nieco podejrzanego i chciałbym, by każdy zapoznał się z tym artykułem. Na amerykańskich stronach aż się od tego roi.

Lucyfer podaje mi niewielki papier, a dopiero teraz zdaję sobie sprawę z tego, że nie ma z nami Candidy. Fakt, ostatnimi czasy nie czuła się najlepiej, dlatego ciągle leżała w łóżku i spała. Odwiedzałam ją bardzo często, ale prawie za każdym razem, gdy tam wchodziłam, dziewczyna była pogrążona w głębokim śnie. Dziś także tak było, więc mogę podejrzewać, że nadal śpi. Odpycham na chwilę myśl o Can i zerkam na artykuł, który otrzymałam. Jest to niewielki fragment z jakiejś amerykańskiej strony. Wczytuję się w tekst.

"Najnowocześniejszy ksiądz w dziejach ludzkości? Ksiądz, który sprzeciwia się poglądom, w które powinien wierzyć? Niedawno nagłaśnialiśmy sprawę księdza Grado, który swoim kazaniem w miejscowym Kościele w Austin dość kontrowersyjnie wypowiedział się na temat ateistów, a także uznał, że powinno się ponownie wprowadzić karę śmierci oraz wynaleźć sposób na zmniejszenie populacji, która stale rośnie. Wielu wiernych oburzyło się i wyszło ze Świątyni, na co ksiądź Grado wykrzyknął: "Jeszcze przyjdziecie! Przyjdziecie na kolanach, błagać waszego Boga o przebaczenie, ale wtedy będzie za późno! Nowy Bóg już niedługo zasiądzie na swym tronie, a On nie będzie tak łaskawy!". Słowa owego księdza pozostawiły niemały ślad w umysłach wiernych, którzy śmią twierdzić, że ich nowy kapłan jest opętany. Mimo wszystko proboszcz nie bierze pod uwagi przeniesienia duchownego w inne miejsce. Pozostaje nam zatem czekać na kolejne tematy, których zechce podjąć ksiądz Grado."

– Jezu... – mówię przerażona.

Nowy Władca opętał księdza?! Odkładam artykuł na podłogę i rozglądam się po całym pokoju. Czego ja właściwie szukam?

– Skarbie, przestań wzywać mojego brata, zgoda? On nam tu nie pomoże. Skupmy się lepiej na tym, by kontrowersyjny Grado trafił w nasze łapki – oświadcza Lucyfer, stając obok mnie. Gabriel jako pierwszy powstaje z pufy i kiwa głową. Widać, że jego także zaskoczyła ta wiadomość. Być może teraz zdał sobie sprawę z powagi tej sytuacji. Tym bardziej musimy trzymać się razem, znaleźć tego demona, bądź też anioła, i nauczyć, że w Piekle i Niebie istoty nadprzyrodzone mają już swoich Władców. Nikt inny oprócz Raula i Lucyfera nie może rządzić Podziemiami. Tak samo jak Niebem, w którym swoją prezydenturę posiada Teodon wraz ze swoją elitą. Nieważne, że tam Go nie ma, On i tak nad nami czuwa.

– Nie możemy zwlekać! Ten piekielny demon dobrze wiedział, kogo opętać, by zmusić wiernych do zmian swoich poglądów. Im więcej o nim będą pisać, tym więcej ludzi się tam zleci, a on wykorzysta swoją moc. Zmanipuluje ich! – woła Gabriel, zerkając ze smutkiem na mnie. – Jesteśmy w stanie wojny... – oświadcza zaniepokojony. – I to my zawalczymy o pokój.

Maska AniołaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz