Rozdział 6 Polowanie

6.5K 247 20
                                    

*Archie*
Od trzech dni jesteśmy pokłócenii przez to że kazałem jej się normalnie ubierać. Na domiar złego cały czas siedzi przy telefonie i z kimś pisze. Mam nadzieję że nie z chłopakiem, bo jeśli tak to kimkolwiek będzie utnę mu jaja.

Moje rozmyślania przerwało pukanie do drzwi.
- Proszę!- krzyknąłem w odpowiedzi. Do pokoju wślizgnął się Anthon. Jest betą w moim stadzie, nie ma swojej mate. Jest też dla mnie dobrym przyjacielem. Kiedy jesteśmy sami to jesteśmy na ty. Przy watasze odnosimy się do siebie z szacunkiem.
- Cześć Archie, jakiś jesteś nie w humorze. Co jest, stary?- westchnąłem. Wiedziałem że ktoś w końcu się o to spyta.
- Pokłóciłem się z moją Mate i nie wiem co mam zrobić by mi wybaczyła!
- To proste. Kiedy raz ostatni raz wychodziliście?! Zaproś ją na przeprosinowe polowanie- wyszczerzył się.
- Anthon, to super pomysł! Dzięki! Na pewno będziesz świetnym Mate.- na te słowa chłopak posmutniał.
- Yyy... Przepraszam nie chciałem żebyś był smutny
- Nie przejmuj się. Może kiedyś ją znajdę- uśmiechnął się smutno. Wyszedłem cicho z gabinetu zostawiając betę samego i idąc wcielić szatański plan z życie.
*Beth*
Leżałam na kanapie z telefonem. Odkąd Goth mi doradziła co zrobić z Archie'm odnowiłyśmy nasze kontakty. Goth zapytała czy może przyjechać ze swoim Mate. Powiedziałam jej że się spytam Archie'go. Przyjeżdża jeszcze Ola. Moja najlepsza przyjaciółka. Nie ma swojego mate, ale wiem że chciałaby mieć.

Nagle rozległo się pukanie do drzwi. Założe się że to ten idiota. Jeśli myśli że przyniesie mi czekoladki i się pogodzimy to się grubo myli. Wstałam z kanapy i otworzyłam drzwi.
- Yyy... Możemy pogadać?- spytał niepewnie.
- Taaa
- Czy w ramach przeprosin pójdziesz ze mną na polowanie?
- Tak!- krzyknęłam uradowana. To lepsze od wszystkich czekoladek na świecie.
- Bądź gotowa za 15 minut- powiedział i wyszedł. Szybko się przebrałam i zeszlam na dół.
- Archie, jest taka sprawa czy mogą mnie odwiedzić koleżanki?- spytałam.
- Tak, w czym problem? Mój dom jest twoim domem- oznajmił. ' Punkt dla mnie'
-Bo z Goth przyjedzie jej partner- zająknęłam się. Spojrzałam na niego. Jego mięśnie twarzy niebezpiecznir się napięły. Głośno wypuścił powietrze.
- Niech będzie! A teraz chodź!

💛💙💜
Mientowa2004

Moja wilczycaWhere stories live. Discover now