Prolog

11.5K 506 17
                                    

Idę jak zwykle leśną drogą. Jednak nie jest tak jak zwykle. Ktoś za mną idzie. Słyszę to. Czuję jego obecność. Zaczynam biec. Boję się.
~Nie uciekniesz ode mnie- słyszę głos. 'To nasz mate, STÓJ!' wrzeszczy moja wilczyca. Ona go chce, ja nie. Przyspieszam. Teraz go widzę ogromny samiec, zapewne alfa.
~Tak kotku jestem alfą- znów słyszę jego głos. W moich oczach zbierają się łzy. Skacze w moim kierunku, ale tylko zahacza o moje jeansy i robi w nich dziurę, przy okazji raniąc moją nogę. Leci mi krew i na dodatek boli. Widząc to wilk przyspiesza, po czym przygważdża mnie do ziemi. Liżę moją nogę. A ja się uspokajam. Mimo wszystko to koniec mojej wolności...
*Od autorki*
Powtarzam znany schemat: gwiazdka+komentarz=motywacja Całuje😘
Mientowa2004

Moja wilczycaWhere stories live. Discover now