95. Zakończenie szkoły.

1.9K 208 51
                                    

Wybaczcie za jakiekolwiek błędy, przed chwilą napisany. Miłego czytania :)

Camila POV

No i nareszcie nastał ten dzień. Szczęśliwy dzień dla każdego ucznia. Nie oszukujmy się, kto się nie cieszy na zakończenie roku szkolnego i tyle wolnego? Właśnie. Nie znam takiej osoby.

- Chancho, bo się spóźnimy rusz ten kubański tyłek albo po Ciebie pójdę i wyciągnę Cię za włosy z tej łazienki! - krzyknęła Dinah i usłyszałam kroki po schodach więc od razu wyszłam

- No już! Muszę jakoś wyglądać - westchnęłam

- Wyglądasz dobrze. Chodźmy już.

- Tylko dobrze? Cholera... - droczyłam się z nią  a już gdy miała coś powiedzieć, zapewne znowu na mnie krzyczeć, zaczęłam się śmiać.

- Pakuj dupsko do samochodu Cabello - fuknęła a ja posłusznie weszłam do samochodu. Nie stroiłam się jakoś na zakończenie, bo po co. Lauren i tak będzie jutro.

- Kiedy Lauren będzie? - zapytała przyjaciółka jadąc samochodem

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Kiedy Lauren będzie? - zapytała przyjaciółka jadąc samochodem. Spojrzałam na nią.

- Jutro.

No i to była nasza cała wymiana zdań. Coś czułam, że DJ coś przede mną ukrywa. Tylko cholera wie co... Kiedy byłyśmy pod szkołą gdzie było od groma ludzi, wyszłam z samochodu i udałam się z nią w stronę dużego budynku.

- W końcu będzie wolne. Ileż można... - Westchnęła blondynka a ja jej przytaknęłam. Poszłyśmy w miejsce gdzie miała odbyć sie uroczystość i zajęłyśmy miejsce. Czułam się jakby ktoś mnie obserwował ale kto mógłby... No dobra jest tu dużo osób więc może to być każdy. Zignorowałam to uczucie i zajęłam się rozmową z Hansen, która zaczęła mówić coraz więcej. A ma tak zazwyczaj gdy jest nerwowa. Czym ona się denerwuje?

- Dinah z Tobą jest dobrze? - uniosłam brwi do niej

- Taaak, czemu pytasz? Wszystko jest jak najbardziej w porządku - zaśmiała się i mnie walnęła w ramię. Okey to już jest dziwne. Nagle poczułam wibracje telefonu w torebce więc go wyjęłam i zobaczyłam zdjęcie.

Od: Lo 💕

Hej Camzi 😘

Hej Camzi 😘

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Do: Lo 💕

Cześć blondynko 😘 Proszę Lo, zmień ten kolor 😂

Od: Lo 💕

Ale czemu :( Mnie się podoba.

Do: Lo 💕

Idk dla mnie jest dziwny. Plz zrób coś dobrego dla świata 😂

Od: Lo 💕

Pfff, nie. Jak tam na zakończeniu?

Do: Lo 💕

Jak zawsze nudy. Mam nadzieję, że szybko się zakończy i będę w końcu mieć wolne i w trasę z Tobą ❤ okey kończę zaczęło się.

Nie otrzymałam już wiadomości od Lauren do wydawało mi się dziwne, bo zawsze to ona musiała mieć tego ostatniego sms-a.

Słuchałam tego co mówią nauczyciele i patrzyłam jak rozdają wyróżnienia. Cóż, w tym roku się nie postarałam by stać w ich gronie. Zostało mi tylko klaskać. Gdy przemówienia się skończyły, poszliśmy z wychowawcą do klasy gdzie miał nam rozdać świadectwa zakończenia szkoły. Poczułam nagle ręce oplatające mnie w talii od tyłu. Od razu pomyślałam, że to Dinah, bo ciągnęła się za mną ale gdy poczułam usta na karku od razu się odsunęłam i zobaczyłam Lauren. Pisnęłam i wskoczyłam jej na ręce a ona śmiejąc się mnie mocno przytuliła.

- Lolo... Miałaś być jutro - mruknęłam w jej szyję

- A co? Zmieniłam Ci plany kochanie?

- Co? Nie! Absolutnie. - zaprzeczyłam i na nią spojrzałam i po chwili zeszłam z jej rąk. Wyglądałam przed chwilą jak koala przyczepiona do drzewka.

- Leć do klasy. Czekam na Ciebie w aucie - puściła mi oczko i odeszła. A buzi...?

Westchnęłam i pobiegłam do sali gdzie była moja klasa i wychowawca.

- Przepraszam ktoś mnie zatrzymał - mruknęłam i posłałam mu lekki uśmiech a potem stanęłam obok Dinah, która miała cały czas uśmiech na twarzy.

- Wiedziałaś cipo... - fuknęłam a ona się cicho zaśmiała

- Uwielbiam mieć sekrety z Jauregui - uśmiechnęła się a ja pokręciłam głową i słuchałam nauczyciela. Po swoim wygłoszeniu zaczął nam rozdawać świadectwa. Wzięłam swój jak i moja przyjaciółka i mogłyśmy wyjść. Tak też zrobiłyśmy udając się do wyjścia. Pożegnałam się z nią przy samochodzie Lauren, bo się umówiła z ciocią. Wsiadłam do samochodu i spojrzałam na zielonooką.

- Jak mogłaś mi nie... - Nie dała mi dokończyć, bo mnie namiętnie pocałowała. No ta to wie jak mnie uciszyć.

- Też się cieszę, że Cię widzę Camz - Zaśmiała się a ja się zarumieniłam.

- Tęskniłam - mruknęłam i się w nią wtuliłam a ona nie czekając objęła mnie ramionami.

- Jedziemy do Twojego domu, pakujesz się i lecimy w trasę. Razem. Ahh no i Dinah musi ruszyć dupsko, bo Mani powiedziała mi, że nie mam po co wracać jak jej nie wezmę - westchnęła a ja się zaśmiałam na to.

- To jedź a ja napiszę do niej - cmoknęłam ją w policzek i zapięłam pasy.

- Chwila. Skąd ty masz auto? - zmarszczyłam brwi

- Jest coś takiego jak wypoczyczalnia samochodów - uśmiechnęła się do mnie a ja pokiwałam głową i spojrzałam w telefon.

Do: DJ

PAKUJ SIĘ LECIMY W TRASĘ Z JAUREGUI I KORDEI!!

Od: DJ

co kurwa?

Do: DJ

Czytać nie umiesz? Masz dwie godziny

Od: DJ

Camila... ale ja nie zdążę 😭😭😭

Do: DJ

Trzy i rusz się. Mam nadzieję, że się wyrobisz z ciocią.

Od: DJ

DZIĘKUJĘ KOCHANA JESTEŚ  ❤😘

Zaśmiałam się i spojrzałam na Lauren, która przeniosła swój wzrok na mnie unosząc brwi.

- Nic. To tylko Dinah. - wzruszyłam ramionami. Kiedy byłyśmy pod domem poszłam z dziewczyną szybko do swojego pokoju a ona mi pomogła się pakować.

To będą najlepsze wakacje w życiu.

"Stalker" || Camren || ✔Where stories live. Discover now