177. It's all over.

2K 227 79
                                    


Lauren POV

Kilka dni po pogrzebie mojej miłości życia a ja wciąż nie mogę spać, jeść, pić i przestać myśleć. Nie mogę przestać wspominać. Nie mogę przestać się obwiniać o to, że feralnego dnia nie poleciałam razem z nią. Nie mogłam wytrzymać siedzenia w hotelu. Tak, wciąż byłam w Miami. Ciężko mi było opuścić to miejsce. Codziennie chodziłam na cmentarz by porozmawiać z Camzi a raczej sama do siebie. Było mi naprawdę ciężko.

Napisałam sms-a do ojca Camili. Do sprawcy jej śmierci. Do człowieka, który zabrał mi to co kochałam najbardziej. Zabił własną córkę i nawet się nie pojawił na pogrzebie. Chuj.

Otrzymałam wiadomość, że chętnie zabije również mnie. Chciałbyś kutasie. Ubrałam się i wyszłam z hotelu nic nie mówiąc dziewczynom. Schowałam broń dobrze do torebki. Oj już nie ważne skąd, ważne, że mam i go zajebie.

Gdy byłam na miejscu zaczęłam się rozglądać a gdy zauważyłam męską sylwetkę cała się spięłam i trzymałam rękę w pogotowiu.

- No no.. Na żywo jesteś jeszcze bardziej brzydka niż sądziłem - zaśmiał się lecz jego słowa mnie nie uraziły.

- Tak? To super - odparłam chłodno

- Co chcesz? Szybki numerek i Cię zakopać jak tamtą sukę? - warknął a ja wyciągnęłam pistolet przeładowany już i wymierzyłam w niego. Przestraszył się i uniósł ręce.

- Wow... Maleńka... spokojnie... pogadajmy spokojnie.. - zaśmiał się nerwowo

- Jakoś z Camilą spokojnie nie pogadałeś więc ja też nie będę się pierdolić. Nie miło było Cię poznać skurwielu - syknęłam ostatnie słowa z jadem po czym nacisnęłam spust celując mu prosto w głowę. Od razu upadł a ja uciekłam w stronę cmentarza. Odnalazłam grób Camz i usiadłam przy nim.

- Camzi... Zrobiłam to... Zrobiłam to co on Ci zrobił. Zasłużył sobie na to - Miałam łzy w oczach i spojrzałam na zdjęcie, które wybrałam na pomnik. Moja Camzi... Już nigdy jej tu nie zobaczę i nie przytulę.

- Kochanie... Tak bardzo chcę być obok Ciebie... - szepnęłam i zamknęłam oczy a łzy spłynęły po moich policzkach.

- Nie zasługiwałaś na śmierć... Dlaczego mi Ciebie zabrano - Mruknęłam zapłakana. Mówiłam tak do niej przez kolejną godzinę. Usłyszałam syreny policyjne i światła latarki. Idą po mnie. Czas już na mnie.

- Niedługo będę przy Tobie Camzi... Czekaj na mnie aniołku - mruknęłam zachrypniętym głosem od płaczu. Przyłożyłam broń do skroni i patrząc na zdjęcie Camili uśmiechnęłam się a następnie słysząc już głosy nawołujące bym odłożyła broń, nacisnęłam za spust dzięki czemu zakończyłam swoje żywota.

Będę z nią. Tylko tego chciałam.

Będę z moją Camz już na zawsze.

Tam może być już tylko dobrze.

THE END.

☆♡☆

Boże święty... płakałam jak pisałam epilog. Mam nadzieję, że w Was również wywołałam takie uczucie. Jeśli tak to się bardzo cieszę a jeśli nie to cienko mi poszło :(
Niestety to już koniec Stalkera. Przykro mi to pisać ale wszystko co dobre szybko się kończy, prawda?
Dziękuję wam bardzo kochani za tyle gwiazdek i komentarzy. Nie spodziewałam się, że będę mieć takie grono odbiorców. Okey, może nie są to miliony ale naprawdę mnie bardzo cieszą te setki gwiazdek pod rozdziałami i kilka setek wyświetleń pod każdym z nich oraz równie wiele komentarzy  (plus moich).
Dziękuję, że mogłam dla was pisać Bad Things  i Stalker.
Dziękuję szczególnie NervousCold dzięki której zaczęłam pisać BT. Gdyby nie ona to by pewnie też nie było tej opowieści :)
Chciałabym podziękować każdemu z osobna, bo dużo osób dawało taki komentarz, że aż poprawiał się humor. W tym podium mogę wymienić: hauregee anozdynus JoVa1oo. Reszta nie czujcie się gorsi! Wasze komentarze były również cudne lecz albo macie skomplikowaną nazwę albo mniej zapadliście mi w pamięci (sorcia 😂)
Podziękowania również się należą dla badassmalik, która nawet nie wiedząc nieraz mi dawała inspirację do napisania rozdziału 😂💕
Chciałabym wiedzieć co sądzicie o mojej twórczości  (jeśli można to tak nazwać), czy może coś źle piszę, coś wam się nie podoba a co podoba najbardziej. Chętnie wysłucham waszych opinii ☺
Które ff według Was wyszło mi lepiej? Bad Things czy Stalker?
Nie planuję narazie nic co bym mogła pisać, nawet nie mam nic zaczęte. Nie wiem czy w ogóle wrócę do pisania ale jeśli tak się stanie to oczywiście zostaniecie poinformowani ❤👀

DZIĘKUJĘ JESZCZE RAZ!!! ❤❤❤

"Stalker" || Camren || ✔Where stories live. Discover now