"Chyba wciąż go kocham."

640 30 4
                                    

Z racji, że są moje imieninki, to postanowiłam wstawić kolejny rozdzialik Z miłością do mojej LoveLutteo5631 ❤❤❤
-Nie wierzę!!!
Jak to?!
Dlaczego mi nie powiedzieliście?!-krzyczała brunetka.
-Karol, to nie tak-złapał ją za rękę Agus.
-Nie dotykaj mnie...
Dlaczego akurat teraz?!
Dlaczego mój brat z moją najlepszą przyjaciółką?!
-Karol, ja ją kocham!-krzyknął Agustin.
-A ja może kocham Ruggero, ale dla ciebie też to nic nie znaczy-burknęła zielonooka i wyszła z domu trzaskając drzwiami.
-Świetnie-blondyn usiadł na kanapie.
-Nie martw się kochanie, nie będzie długo zła-przytuliłam go.
-Raczej chodziło mi o to, że zostawiła nas samych z Sol, a to, że się obraziła też może być problemem-zaśmiał się.

*Valu*
-Kogo do nas niesie o tej porze?!-zapytał mnie mój mąż, wstając przy tym z kanapy. Do naszego domu wbiegła zapłakana Karol i wpadła w moje objęcia.
-Jezus, Maria...
Karol, co jest?!-wtuliłam ją w siebie.
-Bo, bo...
Bo okazało się, że Ruggero próbował się włamać do mojego starego domu i Caro go na tym nakryła, bo nie wiedziała, że to on. Nikt go nie poznał. I... i... i on skądś wziął mój nowy adres i przyszedł. Ja mu zamknęłam drzwi przed nosem...

*Karol*
Opowiedziałam przyjaciółce całą historię, a pod koniec jeszcze bardziej się rozpłakałam, bo przypomniałam sobie, że zostawiłam moje dziecko samo w domu!
Valentina próbowała mnie uspokoić, wciąż głowiąc się skąd wziął się tu Ruggero, jak to się stało, że Caro i Agus są parą, czy to mi się przypadkiem nie śniło i czy nie jestem może na prochach. Ale obie z nas rozśmieszył fakt, że to Agus zaatakował Ruggero, ale to pewnie Agustin został bardziej poszkodowany. Michael mnie uspokoił i przypomniał jak to było, jak się dowiedziałam, że on i Valu są razem.
-Ale wytłumacz mi jedno...-zaczął Michael-Skoro go nienawidzisz, to dlaczego tak reagujesz na każdy jego ruch?-westchnęłam głośno.
-To może dziwne co powiem-powiedziałam cicho-ale chyba po tym wszystkim co mi zrobił nadal coś czuję.
Chyba go wciąż kocham.

Forgive me, please. ||Ruggarol II||Where stories live. Discover now