Rozdział 15

661 59 11
                                    

Hermiona zapukała do gabinetu wicedyrektorki i już po chwili znalazła się w jej ramionach.
- Och ! Hermiono ! Wiedziałam kiedy tylko cię poznałam, że kiedyś będziesz tu uczyć ! Tak się cieszę !
- Ddziękuję Pani profesor...
- Oj - McGonagall machnęła ręką - Mów mi Minerwa. Herbatki ?
- Chętnie.
Usiadły w salonie i zaczęły rozmowę.
- Więc... Pierwsze, co musisz wiedzieć to to, że młodzi czarodzieje są strasznymi łobuziakami. No... Przynajmniej większość. Musisz wprowadzić trochę dyscypliny. Niech wiedzą, że nie warto z tobą zadzierać. Oczywiście niektórzy z tym przesadzają. - opiekunka Gryffindoru uśmiechnęła się do Hermiony i puściła jej oczko.
Młoda gryffonka uśmiechnęła się na wspomnienie lekcji z Severusem.
- A... Jeżeli jesteśmy w tym temacie... Od jak dawna jesteście razem ?
- No... W sumie... To... Od kilku dni - dziewczyna zarumieniła się jak piwonia
- Cieszę się, że jesteście razem. Severus od dawna potrzebował kogoś takiego jak ty. Oczywiście wie o tym, ale za żadne skarby magicznego i mugolskiego świata się do tego nie przyzna. - prychnęła oburzona.
- Pa... Minerwo. Znasz go dłużej niż ja... Czy... Czy jest coś, jakiś temat, którego lepiej nie poruszać bez jego wyraźnej zgody ? Wiesz... Chciałabym... Po prostu...
- Chciałabyś wiedzieć. Rozumiem cię. Zdecydowanie tym tematem jest jego ojciec, ogólnie - rodzina i... Lily.
- Lily Potter ? Mama Harrego ?
- Tak. Hermiono... Harry powiedział ci pewnie co widział...
- Tak.
Hermiona posmutniała. Przypomniała sobie co kiedyś łączyło Severusa i Lily, a raczej... Co on do niej czuł.
Minerwa wzięła ją za rękę i popatrzyła w jej zachodzące łzami oczy.
- Nie martw się. Jest bardzo skryty, ale... Kiedyś powiedział mi, że to nie była miłość, i ja mu wierzę, bo gdyby to było to uczucie to walczyłby o nią do końca. Nie wydałby jej Voldemortowi. Nie zapomniałby o niej, kiedy... Pojawiłaś się ty...
- Ja... Naprawdę ?
Minnie pokiwała powoli głową.
- Kocha cię. - uśmiechnęła się - On będzię się tego wypierał. Będzie wmawiał sobie, że nic między wami nie ma. Lecz ty walcz. Nie pozwól żebyście stracili siebie nawzajem.

# Nowy rozdział ! Wiem - krótki. Postaram się napisać następny jak najszybciej. 😘#

I don't deserve HER ... - ZAWIESZONEWhere stories live. Discover now