2.1 Wakacyjne szaleństwo

549 61 22
                                    

- Tyle godzin spać... - powiedziałam zażenowana.

- Chociaż wiesz, że się wyspałaś - wymamrotał Kentin.

- Ty się za to wyśpisz na miejscu - zaśmiałam się pod nosem, czochrając mu włosy.

- Za ile powinniśmy być? - spytałam się, wychylając do przodu w stronę Kastiela.

- Za jakąś godzinę powinniśmy być - powiedział, kiedy sięgał paczkę swoich papierosów.

Spokojnie zagościłam siedzenia z tyłu, a z plecaka wyjęłam szkicownik, w którym zaczęłam rysować. Zostało mi w nim mało kartek, nie pomyślałam nad tym, by zorganizowała nowy szkicownik.

- Policja... - powiedział Kastiel, spojrzałam w stronę radiowozu, ale nas nie zatrzymali, tylko samochód, w którym była nasza ekipa wakacyjna, zjechaliśmy na pobliską stacja paliw, by poczekać na zatrzymaną przez policje przyjaciół - chociaż na spokojnie spale papierosa - stwierdził Kastiel, wysiadając z auta.

Również wyszłam z samochodu rozprostować swoje śpiące kości.

Kiedy wyszłam z auto, na horyzoncie było już widać piękne, morze. Ukradkiem oka zauważyłam Lysandra obierający się o drzwi samochodu. Od mojego snu dziwnie się przy nim czuje.

- Mieli typową kontrolę pojazdu, zaraz tutaj dołączą - oznajmił Nataniel.

Iris... Co się takiego stało, że była w moim śnie...

- Nie myśl tak, bo się utopisz - powiedział rozbawiony Kentin.

- Z czego się cieszysz? - spytałam mu się z lekkim uśmiechem.

- Zawsze przyjmujesz minę myśliciela, kiedy odpływasz w myślach - powiedział, patrząc również na krajobrazy przed nami.

- Wiec...

- Co wiec? - spytałam się zaskoczona.

- Między nami wszystko dobrze? - spytał się, drapiąc tył głowy.

- Kentin, wiesz, że to...

- Dobra, wiem, wiem - przerwał mi, unosząc ręce na znak poddania się, po czym poszedł do auta, zrobiłam to samo.

/ Perspektywa Kentina /

Słuchawki, które miałem w uszach odprężały mnie wraz z muzyką... Nie wiem, na co mam się przygotować, po tych wielkich aferach, które były z Olgą praktycznie każdy jest źle na mnie nastawiony.

Spojrzałem w prawą stronę, gdzie zobaczyłem, jak Olga opiera się o Nataniela, zasnęła.

- Weź się zamień - powiedziałem w stronę Nataniela, na co tylko lekko się uśmiechnął i dalej czytał swoją książkę.

~

- H-hej, Olga - usłyszałam delikatny głos.

Otworzyłam oczy i ujrzałam Violette.

- Ah, to ty - przetarłam oczy, wstając z siedzeń samochodu.

- Przyjechaliśmy niedawno, pomyślałam, że nie m-możesz zmarnować takiego dnia i byśmy m-mogli razem pospacerować - powiedziała, lekko uciekając wzrokiem.

- Pewnie, czemu nie - zaskoczyła mnie jej prośba, zazwyczaj się do mnie nie odzywała, tylko wtedy kiedy byliśmy w klubie artystycznym.

Wyszłam z samochodu, zostawiając w nim szkicownik.

Obejrzałam się wokół siebie, drewniany, dwupiętrowy domek przy morzu. Idealne miejsce na wakacje. Wraz z Violettą udaliśmy się na plaże, spacerując wzdłuż wody na boso, mogliśmy podziwiać lekko zachodzące już słońce.

- C-coś się Violetta stało? - spytałam się fioletowłosej.

- B-bo wiesz, słyszałam o tobie trochę rzeczy, od Alexa... I c-chciałam się tobie spytać o niego... Trochę... - powiedziała cicho.

- Wiesz... Sama za dużo o nim nie wiem - stwierdziłam pod nosem, tak aby ona usłyszała - ale cokolwiek się dowiem, to cię poinformuje - zaciekawiła mnie ta sprawa - aaa... Po co ci informacje o nim - spytałam się zdziwiona.

- B-bo wiesz - zaczęła się czerwienić - j-ja ten... B-bardzo go lubię... - powiedziała cicho, odwracając ode mnie wzrok.

- Wszystko już wiem - powiedziałam z uśmiechem - nie martw się, nic nikomu nie powiem - uprzedziłam ją.

- D-dziękuje - powiedziała, kiedy już zbliżaliśmy się do naszego domku letniskowego.

Weszłam po schodach na taras, gdzie był piękny widok na plaże.

- No heloł - powiedział w naszą stronę Armin - zaliczyłaś level up w spaniu Olga - powiedział żartobliwie.

- W końcu ktoś mnie docenił - powiedziałam aktorsko, na co Armin, jak i Violetta się zaśmiała.

Weszliśmy do środka, gdzie trwała potężna bitwa, między Rosalią a Alexem. Nie chciałam się wtrącać, wiec poszłam w stronę kuchni, gdzie spotkałam Leo, brat Lysandra. Pierwszy raz będę miała okazji z nim porozmawiać.

- H-hej - uśmiechnęłam się w jego stronę - jestem Ol - przerwał mi, kiedy wyciągałam do niego rękę na przywitanie.

- Olga - dokończył za mnie - dużo o tobie słyszałem, ja jestem Leo - powiedział, kiedy odwzajemnił uścisk dłoni.

- Reszta przyjedzie później, ich wynajem domku trochę się spóźnił - powiedział Nataniel, odkładając telefon na blat stołu.

- Pójdę zobaczyć, czy Alex jest cały - stwierdził Leo.

- Nie powinieneś martwić się bardziej o Rozalie? - powiedziałam zaskoczona.

- Ona da sobie rade, gorzej na tym wyjdzie Alex - powiedział kiedy poszedł z kuchni.

Mieszkanie z tyloma ludźmi w jednym domku, właśnie, pokoje. Muszę jeszcze wyciągnąć bagaże.

- Chcesz też wody? - spytałam się Natanielowi, kiedy nalewałam do szklanki napoju, nigdzie mi się nie śpieszyło.

- Pewnie - stwierdził kiedy oparł się o blat stołu, kiedy podałam mu szklankę wody.

- Przez całą drogę czytałeś? - spytałam mu się, by nie nastąpiła cisza.

- Powiedzmy... Pierwszy raz nie chciałem kończyć książki, tylko dlatego, że praktycznie już żadna mnie tak nie wciągnie, jak ta... - stwierdził.

Znałam ten ból...

Zastanawiało mnie, co porabia Lysander, ale nie chciałam się również narzucać, stwierdziłam, że jak przyjdzie pora, to się spotkamy.

Ciągle zastanawiał mnie ten dziwny sen, spróbuje o nim zapomnieć, za dużo filmów się naoglądałam...

- Ja chce ten pokój! Alex! Tobie nie jest potrzebne takie światło jak mi! - z zamyśleń wyrwał mnie głos Rozalii.

- Tobie tym bardziej! Nie będziesz się malować na plaże, jeszcze się rozmażesz! - krzyknął do niej Alex.

- Mam wodoodporny smerfie! - odkrzyknęła do niego długowłosa.

Zapowiadają się ciekawe wakacje...  



/ Ogloszenia! / 

To właśnie ty decydujesz z kim będzie Olga w pokoju! Wybierz rozsądnie!


A tak po za tym postaram się niedługo coś jeszcze dodać, co wy na to?

"jak na lato" tej zimy xD 

Nocne marki zostawiają "." kropencje. Zobaczmy ile nas jest xD





Gwiazdka? Pliss *q*

Pani mego serca - Słodki Flirt  |1&2|Where stories live. Discover now