Rozdział VI - "Wielbiciel"

2.9K 189 27
                                    

- Czy to aż takie dziwne, że człowiek ma auto? - spławiłam go równie arogancko, jak on ze mną rozmawiał.

Podeszłam do lady. Zamówiłam danie dnia, czyli w tym wypadku spaghetti i małą, czarną kawę. Usiadłam samotnie przy stoliku i wyczekiwałam mojego dania, popijając łyk po łyku moją kawę, wysłuchując przy tym obelg od znajomych ze szkoły. Nie obchodziło mnie to zbytnio. Jednakże jeden fakt mnie wyjątkowo zadziwił. Shawn nie uczestniczył w tym wszystkim. Siedział koło nich, był lekko odwrócony i kątem oka się patrzył. Tak zerkał i nie odrywał ode mnie wzroku, co wydało mi się naprawdę dziwne. Po pewnym czasie moje zamówione danie znalazło się na moim stole. Uwielbiałam spaghetti, więc szybkim ruchem rąk zawinęłam mały kłębek na widelcu i włożyłam go do ust, wciągnęłam mały kłos makaronu i zerknęłam w jego stronę. Patrząc na mnie zagryzał wargę, jakby to, co w tej chwili robię, sprawiało mu niewyobrażalną przyjemność. Było to co najmniej niekomfortowe. Nie przejęłam się zbytnio jego namiętnym wzrokiem, skonsumowałam całość i zaczęłam się zbierać. Ruszałam w stronę drzwi i na mojej drodze stanęła jedna pudernica. Nie wytrzymałam dłużej jej wzroku i walnęłam ją z barka na co ona tylko wydawała lekki pisk z bólu.

- Suka. - dodałam po chwili.

Ruszyłam w stronę mojego samochodu. Czułam na sobie jej wzrok. Wsiadłam do auta i zobaczyłam, że wszyscy wyszli i zaczęli rozmawiać koło mojego auta. Ona oparła się swoim wielkim dupskiem złożonym z 90% silikonu. Upewniłam się, że nie nikt nie nadjeżdża z naprzeciwka. Szybko odpaliłam auto i gwałtownie cofnęłam przez co ona cała upadła na ziemię. Ruszyłam po ulicy i słyszałam tylko wielki śmiech całej ekipy. Dziewczyna wybiegła na ulicę i zaczęła krzyczeć.

- Pożałujesz zdziro! - usłyszałam z oddali jej głos.

Ciekawe, co taka pudernica może mi zrobić. Szminką mnie pobrudzi? Haha. Powoli robi się ciemno, muszę wracać do domu. Gdy już dojechałam to ruszyłam do środka. Usiadłam przy biurku w moim pokoju, odrobiłam zadanie domowe i weszłam na Facebooka.

Nowe zaproszenie do znajomych: Shawn Mendes

Potwierdź/Odrzuć zaproszenie.

Ciekawego, czego ode mnie chce. Zaraz się przekonamy, zaproszenie wysłał dwie minuty temu, więc powinien być dostępny. Zaraz pewnie dostanę wiadomość.

Dźwięk wiadomości.

Nie pomyliłam się. Długo nie musiałam czekać, haha.

______

[Okno Czatu - Shawn Mendes]

Shawn Mendes: Cześć, Grace. Jesteś w domu?
Ja: No jestem, co chcesz?

Shawn Mendes ustawił Twój pseudonim  jako Cnotka.

Ustawiłaś pseudonim użytkownika Shawn Mendes jako Dupek.

Dupek: Potrzebuje pomocy. Masz zadanie z majzy?
Ja: Mam.
Dupek: Dałabyś radę mi wysłać? Nie mam czasu, żeby zrobić.
Ja: No okej.

Przesłano załącznik ze zdjęciem.

Ja: Proszę.
Dupek: Dzięki wielkie. Cześć.
Ja: No, cześć.

Secret Diary |S.M.Where stories live. Discover now