#9

4.7K 241 166
                                    

*Adrien*

Obudziłem się przytulany przez Marinette.

Jestem nie przyzwyczajony do takiej sytuacji.

Ostatni raz obudziłem się przytulany przez mamę w wieku 6 lat, po oglądnięciu jakiegoś horroru.

Sięgnąłem po telefon leżący pod poduszką.

Zegarek wskazywał 07:42.

Alya i Nino nadal spali.

Zaczęło cisnąć mnie za potrzebą.

Odgarnołem delikatnie rękę Marinette.

Wstałem po cichu z łóżka i prześlizgnołem się do łazienki.

Swoimi poczynaniami chyba obudziłem Marinette bo gdy wróciłem siedziała na łóżku.

Usiadłem obok niej.

- Obudziłem cię?
-N..nie.

I tak wiem że powiedziała tak tylko z grzeczności.

Siedziliśmy w ciszy.

Marinette przyglądała się swoim paznokcią , które były schludnie pomalowanie na beżowo.

Jak to musiało kimicznie wyglądać.

Biedronka jako czarny kot i czarny kot jako biedronka siedzący na łóżku nie odzywając się do siebie ani słowem.

Znając życie Alya i Nino wstaną dopiero koło 10 a ja nie mam bladego pojęcia o czym rozmawiać z Marinette.

-Wiesz, nigdy nie mieliśmy okazji porozmawiać na osobności.
-T..tak jakoś wy...wyszło.
-Tak pomyślałem, może dała byś mi swój numer , tak na przyszłość.
-Sko...skoro chcesz.

Zaczeła szukać swojego telefonu pod poduszką.

Gdy w końcu go znalazła podała mi go z wyświetlonym jej numerem.

Zapisałem go w kontaktach i oddałem jej telefon.

-Dzięki.

Odpowiedziała mi nieśmiałym uśmiechem.

-Wydaje mi się że oni *pokazuje Alye i Nino* będą spać jeszcze ze dwie godziny, chyba nie będziemy siedzieć w ciszy?
-Yyy..no..no..no nie.
-To... Interesujesz się modą?
-Tak.
-Jak mój ojciec.
-W...wiem.

Nie wiem o czym z nią gadać.

Wydaje mi się że ona mnie nie lubi.

*Marinette*

Alya dlaczego ty nie wsiajesz...

Dlaczego mi nie pomożesz?

Adrien wstał z łóżka.

-Pójdę sięprzebrać, okej?
-Okej.

Zabrał swoje ubrania i wyszedł do łazienki.

Wziełam telefon do ręki i wysłałam Alyi SMS.

Wstawaj i mi pomuc.

Po chwili usłyszałam sygnał przychodzącej wiadomości.

Alya przeciągła się leniwie i wzięła telefon do ręki.

Odblokowała go i odczytała wiadomość.

-Co jest takie trudne że nie możesz sobie z tym poradzić?
-Adrien.
-Co ja?

W tej samej chwili do pokoju wszedł blondyn.

-Aaaa rozumiem.
-No ale co ?
- Nic nic.

Alya wstała z swojego miejsca i podeszła do szawki.

|Miraculum : I should realize|AU|Where stories live. Discover now