Krórkie info:
Od teraz będę pisać w innym stylu, bo przy tamtym zajmowało za dużo czasu.
Miłego czytania
👊Właśnie skończył się pierwszy dzień WestPax'u. Było grubo po 23. Nie byłem śpiący więc miałem zamiar nagrać jeszcze jakiś odcinek, a raczej vlog o tym jak było na tym pierwszym dniu. Moje wrażenia? Super! Na serio było ekstra! Okazało się, że mam na prawdę dużo fajnych i miłych fanów.
Nawet fani Mark'a podchodzili do mnie i mówili "Chyba zacznę Cię oglądac".Droga z hali do hotelu była nia tak długa, około 10 minut. Nagle za sobą usłyszałem jak ktoś biegnie. Odwróciłem się by sprawdzić.
To chyba był Mark, który zmierzał w moją stronę.M: Hey! Jack zaczekaj na mnie!
J: Okey.
Zwolniłem krok, a po chwili się zatrzymałem w oczekiwaniu na niego.
M: Cześć... - powiedział zdyszany.
J: Czujesz się jakbyś przebiegł maraton, co?
M: Trochę, ale spoko nie takie rzeczy robiło to ciało!
Mark wyprostował się i przybrał pozę jakiegoś herosa. Co chwilę coś innego byle żeby pokazać swoje mięśnie...
J: No ładnie, ładnie. Hahah. To gdzie masz hotel? Ja w Hotel Mars.
M: No to idziemy razem.
J: Wiesz co, bo ja już się trochę nad tym głowiłem i... Tak nie dokońca pamiętam drogę do tego hotelu.
M: Spoko luz! Ja wiem gdzie to jest więc pójdziemy razem!
Mark złapał mnie za rękę i pociągnął aż do pobliskiej ulicy. Chyba próbował złapać taksówkę. Ale czemu? Przecież mamy do hotelu rzut beretem.
CZYTASZ
SEPTIPLIER ~ Only I love ya' PORZUCONE
Fanfiction[poprawione 5/28] Powolny krok za krokiem, który przyśpiesza wraz z nurtem. Dwóch popularnych yt'berów: Markiplier i JackSepticEye. Znasz ich? Skoro tu jesteś to pewnie tak. Historia o miłości, której nikt się nie spodziewał. Wiele znajdziesz tu akc...