Rozdział 19

162 22 3
                                    

Następnego dnia poszłam na cmentarz do rodziców. Dlaczego mnie to spotyka? Nie mogę być normalna?
-Dlaczego ja?
-A to dobre pytanie.-Co jak? Kto? Wstałam jak oparzona przedemną stał Norman Osborn!! Jak przecierz on nie żyje a tak mi przynajmniej mówili ci z Tarczy.
-Przecierz ty...
-Nieżyje, tak, a raczej tak oni chcieli możemy się przejść?
Nie wiedziałam co mam o tym myśleć. Niepewnie poszłam z ,,nieżywym,,Normanem.
-Odkąd ostatni raz cię widziałem...
-Byłam w probówce, wiem powiedzieli mi.
-A czy powiedzieli ci też dlaczego jesteś pod ich opieką?
-Nie, a raczej że chcą mnie chronić przed wami.
-Nami to raczej ty powinnaś uważać na nich.
Jak to na nich przecież to oni są tymi dobrymi.
-To nie prawda kłamiesz!!
-Chcą cię wykorzystać, zrobić z ciebie tajną broń.
-Skąd to wiesz?
-Mam swoje kontakty ale uwarzaj nie można im ufać.
I zniknął. Czy ja zgłupiałam rozmawiałam z ,,trupem,, hahaha muszę iść do psyhologa.

Wróciłam do domu  nadal nie mogłam zrozumieć o co mu chodziło NIE MOŻNA IM UFAĆ.

Ok. 24 zjawił się Spider-Man musiałam mu powiedzieć.
-Co jest?
-Rozmawiałam z Normanem Osbornem.
-Kotek dobrze się czujesz?
-Mówie ci prawdę powiedział że NIE MOŻNA WAM UFAĆ.
-A to gnida.
-Pająku o co chodzi?
-O nic.
-Mów!
-Bo chodzi o to...
_________________________________________________________________
Oto krutki rozdział na noc.
Wiem wiem nie dokończyłam ale chcę budować napięcie.
Bie bijcie😂😂😂

Ślady Przeszłości I Teraźniejszości/Sezon 1 I 2Where stories live. Discover now