MARATON 4

168 22 2
                                    

Czemu oni mają zawsze jakieś sekrety.

Nawet nie mogłam się zapytać o co chodzi gdy w drzwiach stanął IronMan. On to ma wyczucie lepze niż Hokay.
-Gotowa?
-Jeszcze chwila.
Wstałam i pocałowałam pająka nwm ale chyba był to najczulszy pocaunek w moim życiu.
-Mhm.
Co się człowieku tak denerwujesz. Wyszłam z Panem Przeszkadzam W Takich Fajnych Momentach.
-Jak się czujesz?
-Nie ważne.
-Ej próbuje być miły.
-To lepiej mi powiedz dlaczego trzeba mnie chronić?!?
-Nie mogę ci powiedzieć.
-To spadaj.

Poszłam do mojego pokoju żuciłam się na łużko i zaczełam płakać przecież jestem normalna o co chodzi.
Z moich rozmyśleń wyrwał mnie głos kapitana.
Chyba nas zaatakowali muszę coś zrobić. Jasna cholera zamkneli mnie ale ja się nie poddam. Wycofałam się i z całych sił kopnełam w drzwi. Ma się te siłe. A teraz trzeba im pomóc.

Tak jak myślałam Goblin. Gdy tylko mnie zauważył ruszył w moją stronę.

-Uciekaj!!
Może i jest przywódcą  Avengersów ale nie moim. Ruszyłam w stronę Goblina i nam co się stało ale poczułam dziwne ukucie i zemdlałam.
____________________________________________________________
Bam bam i kolejny
Podoba się?

Ślady Przeszłości I Teraźniejszości/Sezon 1 I 2Where stories live. Discover now