MARATON 3

208 27 4
                                    

Harry/Zielonh Goblin

Nie mogę w to uwieżyć Sabrina dziewczyna którą kocham. Ona ze mną walczy? To wszystko przez Spider-Mana!
Jak zwykle ten robak musi się wtrącić ale teraz wiem kim ona jest i mogę to wykożystać.

Sabrina
Obudziłam się ze strasznym bólem głowy. Leżałam na łóżku przyczepiona do jakiś kabli. Podniosłam się i rozejżałam i wtedy do mnie dotarło co się stało: walka Harry jako Zielony Goblin zaraz on mi ściągnął maskę. O nie nie nie wie kim jestem. Ale w jego oczach widziałam smutek, rozczarowanie i żal. Czy on coś do mnie czuje nwm ale jestem pewna że to jeszcze nie koniec.

-O Sabrina wstałaś już?

-Peter on widział moją twarz co ja mam zrobić. -Chciało mi się płakać nwm czemu chyba ze złości że dałam się pokonać.

-Sokojnie on cię nie skrzywdzi.- To dziwne w jego głosie poczułam rozpacz, podszedł do mnie i przytulił.

-Co masz na myśli?-Jego głos się łamał.

-Na razie zamieszkasz gdzie indziej.

-Co gdzie?- Czułam jak zaczynam ryczeć.

- Z Avengersami oni zapewnia ci ochronę.

Czemu ja przeciesz nie jestem taka wyjątkowa mogę walczyć ale żeby mieszać w to Avengersów nie rozumiem.

-Ale czemu przecież nic mi nie jest.

-Sabrina ty nie jesteś zwykłą dziewczyną...
______^_^_^&&&&&______________________________
Zaczełam się rozkręcać skończe dziś ten maraton
A was prosze o komentarze❤

Ślady Przeszłości I Teraźniejszości/Sezon 1 I 2Where stories live. Discover now