~9~

599 32 3
                                    

Gdy już miałam wychodzić z klasy. Zatrzymali mnie Gaston i Matteo. 

- Nina to kiedy się spotykamy, aby popracować nad scenariuszem? - zapytał się Gaston

- Wybaczcie mi chłopaki, ale śpieszę się. Możemy pogadać o tym później? 

- Pewnie biegniesz do tej swojej krzykliwej przyjaciółeczki. Jak ona tam ma? A no tak Luna. Nieprawdaż? - parsknął Matteo

Gaston spojrzał się na swojego przyjaciela kątem oczu i posłał mu uśmieszek. 

Zignorowałam to i gdy już miałam wyjść Gaston złapał mnie za ramię i zaproponował, abyśmy wymienili się numerami telefonu, żeby łatwiej było nam się porozumieć w sprawie naszej pracy grupowej. Byłam bardzo zadowolona, że taki chłopak jak on chce się ze mną wymienić numerem telefonu. Chociaż z drugiej strony wiedziałam, że to tylko na potrzeby naszej pracy grupowej. 

- To zgadamy się później. Wyślij smsa, kiedy będziesz miała czas, a porozmawiamy o tym. - uśmiechnął się i wyszedł z klasy razem z Matteo

Po chwili przed salą już była Luna. Wpadła chyba niechcący na Matteo, bo już usłyszałam jak się przekomarzali. Cała ona.

Gdy hałas zniknął do klasy weszła poirytowana 

- Jak on mnie wkurza! - rzuciła 

- Matteo? - zapytałam niepewnie 

- Tak. Irytujący facet. Jak on może mi się podobać Nina? - zapytała szybko nie mając pojęcia co mi przez przypadek wyjawiła

- Luna? Podoba Ci się Matteo? - zapytałam zdziwiona

Luna szybko zaczęła się wykręcać i plątać, ale mnie tak łatwo nie nabierze. Jednak postanowiłam jej odpuścić i skupić się na Openie i scenariuszu, ale jeszcze do tej sprawy wrócę niech nie myśli, że tak sobie to olewam. 

Godzinę później byliśmy już w Jam & Roller. Akurat teraz swoją próbę przed Openem zaczęli Jim, Yam i Ramiro, którzy razem zaprezentują się na scenie. Cała trójka świetnie śpiewa i ma szanse dalej rozwijać się w tym kierunku. 

Usiadłam z Luną przy stoliku i zaczęłyśmy myśleć nad piosenką. Na początku trudno nam to przychodziło, ale w końcu wpadłyśmy na pomysł, aby napisać piosenkę o niespełnionej miłości. Obie coś na ten temat wiemy. Więc szybko wzięłyśmy się do pracy. Przy okazji zamówiłyśmy najlepszy sok, który przyniósł nam Pedro. To właśnie on też pomógł nam przy komponowaniu piosenki.

- Pedro. Czy ty przypadkiem nie jesteś nieszczęśliwie zakochany? - palnęła Luna

- Co skąd przyszedł Ci ten pomysł Luna? - chłopak próbował się wykręcić od odpowiedzi, ale z Luną go przycisnęłyśmy i wszystko nam wyśpiewał.

- No dobra. Niech będzie. Podoba mi się Delfi 

Jak to usłyszałam zakrztusiłam się sokiem.

- Nina wszystko gra? - zapytał się zaniepokojony Pedro

- Naprawdę podoba Ci się Delfi? - zapytałam, gdy doszłam do siebie

- Tak. Wiem, że nie tego się spodziewałyście, ale naprawdę nie mogę przestać o niej myśleć. Wiem, że w środku jest naprawdę inną osobą. W dzieciństwie byliśmy bardzo blisko, ale wszystko się popsuło, kiedy poznała Ambar to pod jej wpływem się zmieniła. - wyjaśnił nam Pedro

- Miłości się nie wybiera. Przychodzi do nas niespodziewanie i trudno się od niej uwolnić. - palnęłam odruchowo

W tym momencie podszedł do nas Gaston, który wszystko usłyszał to o czym mówiłam przed chwilą.

- Bardzo fajny tekst. Podoba mi się. A ty Nina jesteś w kimś zakochana? - zapytał się mnie niespodziewanie.

----

9 rozdział mam za sobą :)

Wprowadziłam kolejny wątek, który pomału będzie się również rozwijał. Tak po za tym nie długo też w rozdziałach będą się pojawiać przemyślenia i punkt widzenia innych bohaterów nie tylko Niny. Mam nadzieje, że ten pomysł i forma wykonania wam się spodoba :D



Gastina - Moja pierwsza prawdziwa miłośćWhere stories live. Discover now