"Dziennikarka" (Ninja x Reader)

2.4K 61 26
                                    

Obudziłaś się związana. Otworzyłaś oczy, i zauważyłaś, że jechałaś autem. Leżałaś na tylnych siedzeniach, a za kierownicą był Kai.
-Co jest?-szepnęłaś do siebie, jednak on to usłyszał.
-Jest... poniedziałek.-zaśmiał się-powinnaś jeszcze spać.
-Nie chce!-wrzasnęłaś. Wtedy brunet jednocześnie patrząc na droge i kierując, wyciągnął pistolet i przyłożył ci do czoła.
-Wiec bądź grzeczna.-uśmiechnął się patrząc na droge. Byłaś grzeczna, aż dojechaliście do dużego klasztoru. Kai wprowadził cię do niego. A następnie do pokoju. Zamknął drzwi, a ty stałaś i patrzyłaś na nie.
-Hej! Otwieraj!-wrzasnęłaś.
-Nie ma potrzeby.-usłyszałaś głos Jay'a. Odwróciłaś się, a na dużym łóżku siedzieli całkiem nadzy Jay, Cole i Zane.
-Ach!-wystraszyłaś się i zrobiłaś krok w tył, a wtedy wpadłaś na drzwi.
-Oho, boi się.-powiedział Zane, który wyglądał bosko. Zresztą cała trójka wyglądała jak nie z tej Ziemi. Zane wstał i namiętnie cię pocałował. Co dziwne, oddałaś pocałunki. Nagle znalazłaś się na klacie Cole'a. Rozebrali cię i robili malinki.

Cole wszedł w ciebie od przodu

Zane od tyłu

A Jay zadowolił się tym, że jeśli męskość znalazła się w twojej buzi.

Na początku wydawało sie to okropne, i wmawiałaś sobie, że to gwałt. Wszystko się zmieniło, kiedy chłopcy zaczęli się ruszać. Podwójna przyjemność. Jednak jęki tej rozkoszy były ciche, bo musiałaś się zająć męskością Jay'a. Bez trudu pieściłaś ją w buzi, a im więcej Cole i Zane sie starali, tym bardziej pieściłaś Jay'a. Łóżko całe sie trzęsło. Jay odszedł w twojej buzi. Połknęłaś płyn, jednak sie nim zakrztusiłaś, kiedy Zane i Cole byli bliscy orgazmu, tak samo ty. W końcu doszliście. Leżałaś wykończona na klacie Cole'a. Oni wyszli z ciebie, a z twoich "otworów" wydobywały się ich spermy. Było to przyjemne, mimo to, czułaś się zawstydzona.

3 dni później

Nadal Byłaś obolała po ostatni razie. Niestety: oni cie uwięzili, i nie chcą wypuścić. Możesz chodzić po klasztorze, ale nie wychodzić poza niego (a tak w ogóle: chcę zrobić książkę coś w stylu niewolnicy ninja xd co wy na to? xDD)

Weszłaś do swojego pokoju i położyłaś na łóżku. Zaczęłaś liczyć malinki. Łącznie miałaś ich 31! I to w przeróżnych miejscach. Nagle ktoś wszedł do twojego pokoju.
-[Zrobienie twojego imienia]...-to Lloyd-Chodź się kąpać.-puścił ci oczko. Zdziwiona poszłaś do łazienki, a tam przygotowana kąpiel. Koło wanny stał Kai ubrany w biały podkoszulek, i czerwone spodnie. Lloyd był ubrany tak samo, tyle że, jego spodnie były zielone. Obydwoje trzymali gąbki.
-Rozbierz się, i wskakuj do wanny.-mówi Kai.
-Nie ma mowy!-wrzasnęłaś, ale oni sami cie rozebrali i wrzucili do wanny. Siedziałaś w niej skulona, by nie zauważyli twoich piersi.
-Dużo malinek.-stwierdził Kai. Lloyd zaczął je liczyć.
-32.--mówi.
-Hmm...zrobimy więcej.-powiedział Kai i pocałował cię w czoło. Mruknęłaś niezadowolona.

Jednak obeszło się bez seksu (jestem zua >:) ). Tylko przytulanie w łóżku i reszta mailnek. Łącznie teraz masz 47.


Ulala. Słabo mi wyszło ;c

One Shoty > NinjagoWhere stories live. Discover now