WERSJA TRZECIA "Mój nastoletni nauczyciel i ja" (Lloyd x Reader)

4.1K 88 19
                                    

Odkąd Zielony Ninja zaczął uczyć w szkole, dziewczyny nic tylko za nim chodzą, jak szczeniaki za suką. Tu podadzą mu chusteczkę, pożyczą kasy, coś poniosą, a niedługo będą mu przeżuwały gumę. Najgorsze jest to, że sama się w nim zakochujesz. Uwielbiasz mieć z nim lekcje, jego zielone oczy, blond włosy z pięknym połyskiem, głos i uroczy uśmiech. Nigdy byś nie pomyślała, że Lloyd jest takim upartym, podniecającym, i pełnym pożądania chłopakiem.

Aż do teraz. Byłaś sama w szkole i za karę musiałaś posprzątać 5 klas.
Mogłam się nie wciągać w tą bójkę!

Wrzeszczałaś w myślach. Nagle usłyszałaś kroki. Myślałaś, że to sprzątaczka, ale się myliłaś. W drzwiach, opierając się o ramę i dłońmi w kieszeni stanął Lloyd. Jego uśmiech mówił sam za siebie, że coś kąbinuje.
-Coś się stało, proszę pana?-pytasz.
-Nie, nic. Kontynuuj.-powiedział. Zmiatałaś dalej, ale nadal czułaś na sobie wzrok blondyna. Nagle Lloyd podszedł do ciebie i położył rękę na twoim ramieniu. Zaczął się bawić ramiąszkiem od twojego stanika, delikatnie je naciągając i puszczając. Po pierwszym strzale, zignorowałaś to. Ale po drugim, który był mocniejszy, jego ręka zaczęła zjeżdżać niżej...pod bluzkę. Zaczerwieniłaś się i odepchnęłaś blondyna.
-Niech Pan tak nie robi!-wrzasnęłaś. Chłopak tylko się głośno zaśmiał i znów podszedł. Tym razem objął twoja szyję, jakby chciał za chwilę cię udusić. Trochę się przestraszyłaś.
-Mów mi po imieniu, kotku.-powiedział z chamskim uśmiechem. Wziął z twojej szyi ręce, przez co zostały na niej odciski rąk (pomijając to, że po strzelaniu ramiączkami stanika także został ślad).
-Szybko tworzą ci się odciski.-powiedział. Oi chwili zrobił coś, na co nie Byłaś przygotowana. Zamachnął się i cię spoliczkował. Stałaś wryta z gwiazdami przed oczami. Strasznie cię piekł policzek, a czerwony ślad zrobił sie od razu.
Lloyd pokazał swoją drugą stronę.

Blondyn chwycił cie za kołnierzyk i delikatnie podniósł.
-Słuchaj, kochanie: teraz będziesz robiła, co każe, inaczej zaopatrze cię w więcej ciosów.-powiedział groźnie. Ty tylko cicho przytaknęłaś. Lloyd opuścił mnie i przyłożył swoje usta do moich. Przygryzł delikatnie twoja wargę, prosząc o wejście. Jednak ty nie pozwoliłaś. Przygryzł ją mocniej i w końcu pozwoliłaś mu na namiętniejszy pocałunek. Lloyd bez zawahania przejął dominacje. Ty nawet nie spróbowałaś przejąć kontrolę, bo bałaś się, że znowu oberwiesz. Mimo to, chłopak był łagodny. Zielonooki nadal cię całując zdjął z siebie pasek od spodni. Wziął twoje ręce i związał je paskiem. Znów przygryzł twoją wargę i zaczął zdejmować ci bluzkę. Zostałaś w górnej części bielizny. Zjechał na brzuch i zostawił na nim wyraźny znaczek.
-Teraz jesteś już tylko moja.-powiedział kusząco. Zdjął z ciebie spódniczke i id razu bieliznę. Zjechał do twojej kobiecości i zaczął obdarowywać pocałunkami jej okolice, na co bardzo się podnieciłaś. Lloyd także mocno się podniecił twoimi jękami.Nie wytrzymał i rzucił cię na pierwszą lepszą ławkę. Zdjął z siebie bluzę i spodnie. Został w samych zielonych bokserkach i krawacie, byś się bardziej podnieciła. Z bokserek wyciągnął swoje narzędzie.Lloyd powoli wszedł w ciebie pozbywając się z ciebie dziewictwa. Ból cie obszedł, ale Lloyd cierpliwe czekał patrząc się na ciebie z czułością. Kiedy poczułaś ulgę, blondyn zaczął się ruszać. Można było wyczuć, że Lloyd miał już za sobą swój pierwszy raz, radził sobie doskonale. Ruchy były szybkie, ale intensywne, pełne miłości i pożądania do ciebie.
Kiedy wasze jęki były głośne, i mieliście prawie dojść, Lloyd się zatrzymał. Wyszedł z ciebie i chwycił za biodra. Brutalnie przerzucił ci na brzuch i wszedł w ciebie"od tyłu". Zajęczałaś z bólu, ale Lloyd już nie czekał. Jego penis zaczął cie rozpierać. Im szybsze ruchy, tym mniej czułaś bólu, a więcej rozkoszy. W końcu udało sie. Doszliście.

Chłopak obrócił cie na plecy i rozwiązał ci ręce. Pochylił się nad tobą i namiętnie pocałował.
-Grzeczna dziewczynka.-szepnął ci do uszka.

Uf... mam nadzieję, że się podobało :)
Ciąg dalszy sobie dopiszcie. Teraz jeszcze mam zamówienie na Jay'a. Będzie się działo! :D

One Shoty > NinjagoWhere stories live. Discover now