WERSJA DRUGA "Mój nastoletni nauczyciel i Ja" (Cole x Reader)

4.3K 93 8
                                    

W zamian za odwołanie trzy dniowej wycieczki, uczniowie zrobili sobie nocowanie w szkolę. Oczywiście, nauczyciele byli obecni. Ty i twoja przyjaciółka [imię przyjaciółki] szliście po dwudziestej pierwszej po szkole.
-Ej, a Słyszałaś, że podobno Pan Smith przespał się z jakąś uczennicą?-szepnęła [imię przyjaciółki].
-Wątpie. To chyba nie zgodne z regulaminem.
-A tam...Ja bym chciała się z nim przespać. A ty?--spytała.
Zarumieniłaś się i rzekłaś:
-Wolę Pana Bucketa. [imię przyjaciółki] podniosła brwi.
-Z Colem? Z tym gburem?
-Mów za siebie. Ok?
-Ok.-uśmiechnęła się. Twoja przyjaciółka odłączyła się od ciebie, a ty szłaś dalej. Przechodziłaś obok męskiej łazienki, kiedy usłyszałaś dziwne zrzędzenie. Uchylilaś delikatnie drzwi i zmarłaś. Przy umywalce stał Cole bez koszuli. Trzymał ją w ręce i zcierał z niej plamę z złością mrucząc coś pod nosem. Nagle brunet cię zauważył.
-Na co się tak gapisz, smarkulo?-spytał zły. Pan Bucket nigdy nie był miły dla uczniów.
-Na nic...j-już odchodzę.-wykrztusiłaś.
-Poczekaj, [twoje imię]-Zawołał. Serce miałaś w gardle-potrzymaj to.-podał ci telefon, który zapewne miał W kieszonce w bluzce. Trzymałaś urządzenie wpatrując się w klatę Cole'a. Z każdą chwilą czułaś napływy podniecenia. Nagle poczułaś ból w nosie, a z niego zaczęła sie powoli lać krew.
Jeszcze tego brakowało!

Wrzasnęłaś w myśli. Nauczyciel to zauważył.
-Ale się podnieciłaś...-powiedział bez zdziwienia. Jakby wiedział, że tak się stanie. Zarumieniłaś się. Cole podał ci chusteczkę. Od razu przetarłaś nos i spuściłaś wzrok. Chłopak uśmiechął się z zadowoleniem. Jakby chciał abyś się podnieciła. Podszedł do ciebie i chwycił za bodbrudek. Spojrzałaś w jego aksamitnie czarne oczy, a on kciukiem przejechał po twojej dolnej wardze. Z namiętnością wbił się w twoje usta. Oparł cię o ścianę i totalnie przejął kontrolę nad pocałunkami. Były one stanowcze...Nagle poczułaś nutkę erotyzmu. Odłączyłaś się od Cole'a i z strachem ponownie spojrzałaś mu w oczy. Były one...łagodne, ale przepełnione pożądaniem. Cole znów cię pocałował i włożył rękę pod twoją bluzkę i zaczął dotykać ci plecy. Dostałaś gęsiej skórki, ale z zaskoczenia nie opieralaś się.
Chłopak rozpiął ci stanik, a następnie zdjął bluzkę. Potem już pozbył się spódniczki, a ty mu na to pozwalałaś. Chłopak wprowadził cię do kabiny i zdjął dolną część ubrania. Odwróciłaś skrępowana wzrok, ale Cole znów cię pocałował i przyciągnął do siebie twoje ciało. Podniósł cię w tym samym czasie wchodząc w ciebie. Ból był nie do opisania, ale strasznie ci sie to spodobało. Kochałaś, kiedy Cole byk taki brutalny, i nie cacka się z tobą jak z jajkiem.
Wypuściłaś powietrze z cichym jęknięciem bólu. Cole próbował ukoić twój ból całując ci szyję. Ból ustał, a Cole zaczął się ruszać coraz szybciej i głębięj. Otuliłaś go i jęczałaś z nadchodzącego orgazmu. Nagle Cole zaczął sie ruszać mocniej niż wcześniej, a po chwili poczułaś ogromną przyjemność. Przyjęłaś płyn chłopaka, a on ciężko dysząc pocałować cię.
-[Twoje imię]...kocham cię...-wyszeptał.
-Ja ciebie też.-powiedziałaś i znów go pocałowałaś.

Obudziłaś się w sali, której spali uczniowie.
-To tylko sen?-spytalaś załamana. Po chwili odkryła się, a na twoim brzuchu spał Cole...To nie był sen.

Prosiliście, więc macie ;* Coś jeszcze? :D

One Shoty > NinjagoWhere stories live. Discover now