Yui x Reader

741 11 3
                                    

Yui Pov

,,Akurat wtedy byłam na przerwie śniadaniowej jadłam sobie kanapki, aż nagle usłyszałam chuk na schodach. Szybko pobiegłam w stronę chałasu i zobaczyłam grupke ludzi znęcającą sie nad {Imię}-Chan.

-Hej! co wy tutaj robicie? Spadać stąd!!- Krzyknęłam i wszyscy się rozbiegli w popłochu.

-Ah, Yui-Chan dziękuję, za uratowanie mojego życia. Nie wiem jak mam Ci się odwdzięczyć!

-To nic takiego wystarczy, że..."

-Słuchaj Yui to nie ma sensu. To znaczy wiesz najważniejsze w przyjaźni jest mówienie sobie prawdy tak więc, ehh. Ten komiks na plastykę jest, no tak trochę, jakby to powiedzieć...

-Nie dopracowany?

-Tak. I to bardzo. A poza tym wiesz, że robisz pełno byków?

-Yyyy. No wiem!!! Zrobiłam tak specjalnie, żeby sprawdzić twoją ortografię!! - Powiedziałam na co {Imię}-Chan zaśmiała się.

A tak właściwie to pewnie jesteście ciekawi kto to jest. Nazywa się {Imię} {Nazwisko} ma 16 lat i jest moją przyjaciółką od bardzo dawna czyli od przedszkola. Ma mamę Polkę i tatę Japończyka. Przeprowadziła się do Polski, ale co jakiś czas przyjeżdża do nas w odwiedziny.

Akurat przyjechała na rok szkolny, dla tego pomaga mi odrabiać lekcję z plastyki.

-Yui-Chan, wiesz co jest jutro?

-Yyyy piątek?

-Tak. I?

-Yyyyy. -W tym momencie {Imię}-Chan strzeliła facepalm'a.

-Jutro jest rocznica naszego poznania się.

-Co?

-No tak. Nie pamiętasz?

-O-oczywiście, że pamiętam! Tylko sprawdzam czy ty pamiętasz.

-Ehh.-No tak. Zawsze przyjeżdża do mnie tak żeby zdążyć na rocznicę naszego poznania się. Ja tam nie pamiętam kiedy to było, ale ona za to jest bardzo dokładna. Pamięta wszystko co wtedy się stało. - A pamiętasz, chociaż jak się poznaliśmy?

-E, to. Nie. Przepraszam.

-Oj no już. Nic się nie stało. Masz prawo nie pamiętać. Opowiedzieć Ci?

-Tak.

-Ok. To było na początku roku szkolnego. Szłam wtedy razem z tatą do przedszkola. Gdy byliśmy na miejscu zmieniłam buty a ty podeszłaś do mojego taty i zapytałas się którendy do sali z zabawkami i Panią. Szybko do was podbiegłam i schowałam się za nogą mojego taty. Zaprowadził, pożegnał się i wyszedł. Zapytałaś się mnie jak mam na imię. Odpowiedziałam i zaczęłysimy się razem bawić.

To tak w skrócie. Pamiętasz?

-No coś mi świta.

-To dobrze. To jak świętujemy?

-Może yym. Wiem! Pójdziemy na karaoke! A potem połazimy sobie po mieście i będzie ok.

-Hyh. Chyba będzie dobrze. A później upieczemy ciasto, ok?

-Tak!!!!!

-Tylko najpierw musisz skończyć ten komiks.

-Okej.

[Time Spik]

Wreszcie piątek i będę mogła spędzić trochę czasu z {Imię}-Chan! Po lekcjach planuję zrobić jej niespodziankę w naszym klubie. Będą tam Ritsu, Mio, Ui, Tsumugi i Pani Sawako! Już nie mogę się doczekać!!!

Lekcje minęły dosyć spokojnie.

Reader Pov

Yui wysłała mi SMS'a żebym kierowała się strzałkami z kolorowego papieru. Zrobiłam tak jak mi kazano. Strzałki doprowadziły mnie do sali w której Yui miała próby. Weszłam tam i usłyszałam:

-Niespodzianka!!! -Krzyknęły wszystkie nasze przyjaciółki. Wśród nich rozpoznałam Mio, Ui, Ritsu, Panią Sawako, Tsumugi i oczywiście Yui.

-Jak wy to?

-Myślałaś, że serio zapomniałam?

-Tak.

-To się myliłaś! Patrz co Yui dla was zrobiła! - Krzyknęła Ritsu.

-No dziewczyny, zaczynamy! - Pani Sawako wydawała się być bardzo podekscytowana tym co za chwile się stanie. Dziewczyny wzięły swoje instrumenty i zaczęły śpiewać "Sto lat nam". Potem Pani Sawako przyniosła tort który razem zjadłyśmy, a Tsumugi zrobiła herbatkę. To była najlepsza rocznica naszego spotkania jaka miałyśmy.

Vee!~

Pierwszy szocik z maratonu już za nami :D
 Czekajcie na kolejne!

                                                                                                Hasami_Neko-Chan~

One-Shoty na zamówienie!! :DWhere stories live. Discover now