Rozdział 31

3.1K 95 1
                                    

-Dzień dobry śpiochu,musisz iść do pracy-Przywitał mnie szept Harry'ego na co mimowolnie się uśmiechnęłam,przekręciłam się tak,że spadłam z torsu Harry'ego tuż obok chłopaka i cmoknęłam go w policzek.
-Dzień dobry Kochanie-Również przywitałam bruneta,usiadłam na łóżku i powoli wstałam.Podeszłam do szafy gdzie wyciągnęłam bieliznę i ciuchy i otworzyłam drzwi.Zdziwiłam się,ponieważ przed pokój był w dobrym stanie czego nie można było o nim powiedzieć wczoraj.Kiedy pokierowałam się do łazienki zuważyłam Roberta,który sprząta salon.Nie przywitałam się z nim i weszłam do łazienki po czym zamknęłam drzwi na klucz.Szybko umyłam zęby,wzięłam prysznic,uczesałam się i ubrałam się w świeżą bieliznę i ciuchy.Gotowa poszłam do kuchni,zrobiłam kanapki dla mnie i chłopaka oraz dwie herbaty z cytryną.Wszystko zaniosłam do pokoju gdzie zastałam Harry'ego śpiącego w moim łóżku.Zostawiłam mu karteczkę i talerz z kanapkami oraz herbatę i wyszłam z pokoju biorąc ze sobą kanapkę i dopijając ciepłą herbatę.Pusty kubek odstawiłam na komodę,ubrałam czarne baletki i wzięłam klucze od mojego auta.Szybko zbiegłam po schodach i otworzyłam samochód po czym usiadłam na miejscu kierowcy i odjechałam z parkingu do pracy.

W pracy spotkałam się z Lucy,przedstawiła mi nową fryzjerkę Rose.Jest miła,ale nie polubiłam jej za bardzo i widać,że ona mnie też nie.
-Dzień dobry-Przywitała się ze mną kobieta w krótkich czarnych włosach,a za nią stał mały chłopczyk,pewnie jej syn.
-Dzień dobry-Usmiechnęłam się miło.
-Umówiłam mojego syna do Pani,a niestety muszę iść do szpitala do mamy,mogłabym go tu zostawić na godzinę?-Zapytała się mnie,a ja przytaknęłam i pożegnałam się z czarnowłosom,kucnęłam obok chłopczyka z dłuższymi włosami,przywitałam go i przedstawiłam się.Chłopczyk zrobił to samo i zaczął o sobie opowiadać,a ja posadziłam go na fotelu.Alex ma pięć lat i chodzi do przedszkola,lubi grać grać nogę.
Słuchałam uważnie chłopczyka obcinając mu włosy,ale przerwał nam w tym dzwonek informujący o przybyciu kogoś do salonu.Odwróciłam głowę i uśmiechnęłam się szeroko,gestem ręki pokazałam chłopakowi,żeby do mnie podszedł co chętnie zrobił.
-Cześć Harry,to jest Alex nasz nowy klient.Alex to jest Harry mój chłopak-Chłopczyk przybił piątkę z Harrym i zaczęli rozmawiać,a ja w tym czasie dokończyłam strzyżenie chłopczyka.Kiedy skończyłam poprosiłam Harry'ego,żeby poszedł z Alexem na zaplecze i zajął się nim,zielonooki chętnie na to przystał i zabrał chłopczyka do pokoju,a ja zaczęłam obsługiwać kolejną klientkę.
Po pół godzinie skończyłam i w tym samym czasie przyszła mama Alexa,klientka zapłaciła,a ja podeszłam do rodzicielki chłopczyka.
Zaprowadziłam ją do syna,który bawił się z Harrym,ten widok roztapiał mi serce.Kobieta podziękowała nam i zapłaciła za strzyżenie syna i zostawiła mi napiwek w postaci dwudziestu funtów za opiekę nad Alexem.
Posprzątałam swoje miejsce pracy i razem z Harrym pojechaliśmy do jego domu na obiad.

I Love You Where stories live. Discover now