Rozdział 30

3K 91 5
                                    

*Jessica*
-I co?-Zapytała Lucy,od dwóch minut siedzimy na wannie i to właśnie ja muszę trzymać ten test bo Lucy się boi.
-No..Są jakieś dwie kreski ale..-Patrzyłam cały czas na biały kwadracik.
-Cholera to już szósty pozytywny-Blondynka złapała się za głowę i zaczęła płakać.
-Musisz się umówić na wizytę do lekarza i powiedzieć Niallowi-Powiedziałam jej co ma zrobić i przytuliłam ją mocno.Lucy wstała z wanny,przemyła twarz wodą i spojrzała na mnie.Uśmiechnęłam się pocieszająco,a dzoewczyna złapała się za brzuch i również szeroko się uśmiechnęła.W tym samym momencie do łazienki wszedl Niall.
-Co wy robicie?Muszę się odlać-Spojrzałam na Lucy,a ta podeszła do Nialla.
-Jestem w ciąży-powiedziała,a on się zaśmiał.
-Bardzo śmieszne,a teraz wychodźcie bo serio muszę szczać-Lucy podała mu test ciążowy,Niall cały czas patrzył na dziewczyne i na test,po chwili cały czas zaczął mówić 'będę tatą' i mocno przytulił i pocałował blondynke.
Po paru minutach ulotniłam się z ich domu i pojechałam do swojego mieszkania,uprzednio dzwoniąc po Harry'ego.Nie mam zamiaru być sam na sam z Robertem.
Podjechałam pod kamienicę i po niecałych dwóch minutach szłam po schodach do mieszkania.
Otworzyłam drewniane drzwi,a moim oczom ukazał się totalny bałagan,potłuczone butelki leżały na podłodze gdzieniegdzie tworząc plamy z rozlanego alkoholu.Zajrzałam do salonu gdzie znajdowały się ubrania i pety porozżucane na panealch.
Nie chcąc na to patrzeć weszłam do mojego pokoju,stanęłam jak wryta kiedy moja szafa była otwarta,a niektóre ciuchy leżały na podłodze.Szybko zamknęłam drzwi i zaczęłam sprzątać bałagan.
Po paru minutach usłyszałam dzwonek,więc otworzyłam drzwi swojego pokoju i poszłam otworzyć drzwi zapewne Harremu.Kiedy wyszłam z pokoju Harry stał w przed pokoju rozglądając się po mieszkaniu.
Gdy mnie zauważył od razu podbiegl do mnie pytając czy nic mi się nie stało,uśmiechnęłam się i cmoknęłam go w usta.Zaprosiłam go do mojego pokoju,gdzie położyliśmy się na łóżku i rozmawialiśmy.
-Harry,muszę Ci o czymś powiedzieć-Chwyciłam go za rękę,a Harry spiął się i patrzył na mnie dużymi oczami.
-Lucy jest w ciąży-Uśmiechnęłam się,a on odetchnął,spojrzałam na niego zaciekawiona jego zachowaniem,a Harry przyciągnął mnie do siebie i mocno przytulił.
-Widziałem testy ciążowe w twojej torebce i myślałem,że jesteś w ciąży,ale na szczęście tak nie jest-Spojrzał na mnie uśmiechnięty,a ja wyswobodziłam się z jego uścisku.
-A co jak bym była?Zostawiłbyś mnie?Uważałbyś to za nie szczęście?-Zapytałam,a Harry znowu przyciągnął mnie do opiekuńczego uścisku i zaczął głaskać mnie ręką po plecach.
-Byłbym najszczęśliwszym mężczyzną na Ziemi.
Ostatnio nikt nie komentuje rozdziałów,więc może nie są już takie fajne jak kiedyś?Jeśli macie jakieś uwagi do moich rozdziałów,coś poprawić,zmienić,piszcie śmiało :)
P.S.Nie mogę uwierzyć,że to już 30 rozdział!!!

I Love You Where stories live. Discover now