Rozdział 10

4.2K 106 6
                                    

Dedykuję ten rozdział wspaniałej osóbce Loczek28.

-Przecież oni mają po 30 lat!No sorry,ale to nie jest możliwe!A jeśli tak to nie chcę się starzeć.-Harry skomentował reklamę protez zębowych na co wywróciłam oczami i cierpliwie czekałam,aż ujrzę ciąg dalszy filmu,który włączyliśmy po tym kiedy Gemma pojechała do swojego chłopaka.
-No nie mogę!Ile można puszczać te reklamy!-zbulwersował się brunet.
Po paru minutach reklamy ustąpiły,a my ponownie zaczęliśmy oglądać przerwany nam film.
Harry przez cały film mi przeszkadzał,raz mnie ciągnął za włosy,wbijał palce w żebra,albo marudził mi nad uchem.
Pomimo tego,że chłopak przeszkadzał mi i przegapiłam połowę filmu oddałabym wszystko żeby móc oglądać z nim filmy codziennie i zamiast ciągnięcia za włosy skradać słodkie całusy.
-Chcesz coś do picia?-zapytał mnie zielonooki.
-Tak,zrób mi herbatę.-uśmiechnęłam się do niego i poszłam do toalety przebrać się w piżame,która składała się z krótkich czarnych shortów i ogromnej pomarańczowej koszulki.
Zeszłam po schodach do kuchni,gdzie siedział Harry i popijał parujący napój i robił coś na telefonie,zapewne odpisywał na sms-a.
Podziękowałam cicho i chwyciłam zielony kubek w obie dłonie i podniosłam go do ust.Usiadłam na przeciwko mojego przyjaciela i zaczęłam bawić się sznureczkami moich spodenek,a po pokoju rozległ się dźwięk telefonu Harry'ego oznaczający przyjście sms-a.Jego duże dłonie od razu złapały telefon i zaczął odpisywać.Ostatnio często z kimś piszę, może poznał jakąś dziewczynę?
Odruchowo spojrzałam na chłopaka,który uśmiechał się do telefonu,a po chwili wstał bez słowa i poszedł do swojego pokoju.
Zrezygnowana wstałam i wylałam resztę herbaty do zlewu,po czym umyłam kubki moj i Harry'ego i poszłam do pokoju.Usiadłam na łóżku i odetchnęłam ciężko,położyłam się wygodnie i zasnęłam.

-Dlaczego znowu mnie budzisz dupku!-wychrypiałam do telefonu,a Niall się zaśmiał.
-Słuchaj najmilsza osobo na świecie,idziemy dzisiaj do klubu ja,Lucy,Ty i Harry.Podobno Harry kogoś przyprowadzi.-zaschło mi w gardle,kiedy usłyszałam że Harry z kimś przyjdzie.-Hej,Jess jesteś tam?-ocknęłam się kiedy usłyszałam głos Nialla.
-T..tak,wyślij mi sms-a kiedy i o której mamy się spotkać.Pa.-zakończyłam rozmowę.Teraz byłam na 98% pewna,że Harry przyprowadzi jakąś dziewczynę.

Ostatni raz przejżałam się w lustrze i uznałam,że dobrze wyglądam.Czarne skórzane rurki i srebrna cekinowa koszulka dobrze kąponowała się z czerwonymi szpilkami.Usłyszałam trąbienie co oznaczało,że Niall i Lucy już są,wyszłam z domu poprzednio go zamykając i weszłam do auta,gdzie na tylnym siedzeniu czekała na mnie Lucy.Przywitałam się z nimi i pojechałam na mój najgorszy wieczór w życiu.

I Love You Waar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu